Miejski Inspektorat Nadzoru Budowlanego dał na to czas skierniewickiemu samorządowi do końca czerwca przyszłego roku.
- Zastrzeżenia do stanu budynku wykazała kontrola NIK, a my przeprowadziliśmy ponowną kontrolę - mówi Marek Kłopocki, inspektor nadzoru budowlanego. - W budynku musi zostać wymieniona instalacja elektryczna, należy założyć wentylację w pomieszczeniach, gdzie korzysta się z pieców. Do remontu nadają się także kominy, dach - czyli poprawa jego konstrukcji oraz wymiana poszycia oraz rynny, stolarka drzwiowa i okienna. Swoje zdanie musi też wypowiedzieć konserwator zabytków.
Pracownicy Izby Historii Skierniewic cieszą się z takiego obrotu sprawy.
- Nie przypominam sobie remontów w tym budynku - mówi Anna Baranowska, dyrektor IHS. - To naprawdę stara nieruchomość i praca w niej nie jest komfortowa.
Z nakazem remontu muszą zapoznać się radni. To oni zadecydują, ile pieniędzy z budżetu miasta zostanie przeznaczonych na modernizację. A może przy okazji Izba zostanie zamieniona na muzeum z prawdziwego zdarzenia, którego Skierniewice nie posiadają?
- Może, nie jest to wykluczone - mówi dyrektor Baranowska.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?