– Część rzeczy trzymamy na korytarzu. Do naszej dyspozycji są dwa pomieszczenia, w tym jedno dzielimy z Uniwersytetem Trzeciego Wieku i klubem gier planszowych. Jest problem ze zbiórkami, w starym hufcu harcerze brali klucze i już, tutaj trzeba wszystko uzgadniać i się dostosować. Tam mieliśmy zaplecze kuchenne, w razie potrzeby można było zostać na noc. W MCK to niemożliwe - dodaje.
Harcerze stracili swoją dotychczasową siedzibę przy ulicy Kościuszki, bo zajmowany przez nich barak, ze względu na trwającą właśnie przebudowę parku miejskiego, będzie zburzony.
- Urządzaliśmy się przez 10 lat i były tam warunki, by harcerze nawet nocowali w czasie biwaków czy gier. W poprzednim roku w hufcu spało w sumie 1.200 osób, w MCK to oczywiście niemożliwe - wyjaśnia komendant.
Po odebraniu harcerzom baraku przy ulicy Kościuszki samorząd obiecał, że druhowie dostaną w swoje użytkowanie drewniany dworek przy ul. Floriana, ale dopiero po wyprowadzce stamtąd Izby Historii Skierniewic. Stanie się to najwcześniej w przyszłym roku. Do tego czasu harcerze mają przeczekać w MCK.
Komendant obawia się jednak, że miasto zechce zostawić ich w MCK na stałe.
- Harcerze niech się nie lękają. Ze względu na specyfikę działania muszą mieć swoje miejsce, ale to wymaga czasu. Mają obiecane, że gdy Izba Historii Skierniewic przeniesie się do tworzonego właśnie muzeum, dostaną tam miejsce dla siebie - zapewnia Beata Jabłońska, wiceprezydent miasta.
Zgodnie z samorządowymi planami, skierniewickie muzeum powstanie w przyszłym roku i wtedy zacznie się remont byłej siedziby IHS. Po remoncie wprowadzą się tam harcerze. Miasto widziałoby, aby przy ul. Floriana powstało centrum lokalnej aktywności.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?