Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gminy z powiatu skierniewickiego zakończyły inwestycje, a pieniędzy z Urzędu Marszałkowskiego nie ma

Anna Wiśnik
W związku z ukończeniem pierwszego etapu budowy, gmina Słupia powinna otrzymać z UM prawie 2 mln zł
W związku z ukończeniem pierwszego etapu budowy, gmina Słupia powinna otrzymać z UM prawie 2 mln zł Anna Wiśnik
Gminy Skierniewice i Słupia nie mogą odzyskać z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi pieniędzy, zainwestowanych w projekty w 2010 roku, które miały być dofinansowane ze środków unijnych w ramach Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Poniesione koszty obciążyły budżet gmin. Dominik Moskwa, wójt gminy Skierniewice, nie chciał komentować sprawy. Bardziej rozmowny był Zbigniew Biernat, przewodniczący rady gminy.
- Chodzi o remont starej poczty w Dębowej Górze i zlewni w Rzeczkowie - przypomina . - Złożyliśmy do UM wnioski o dofinansowanie ich przebudowy. Otrzymaliśmy akceptację projektów i wykonaliśmy prace, ale nie otrzymaliśmy zwrotu poniesionych kosztów - przyznaje Biernat.

Jeszcze więcej zobowiązań Urząd Marszałkowski ma wobec gminy Słupia. W ramach programu zrealizowano tam pierwszy etap budowy oczyszczalni ścieków i kanalizacji, zagospodarowano teren wokół świetlicy sołeckiej, wyremontowano chodniki i miejsca postojowe w centrum wsi oraz zorganizowano cykl imprez kulturalnych. - Mamy umowy na dofinansowanie na prawie 4 mln zł - mówi Mirosław Matulski, wójt gminy Słupia. - Zainwestowane pieniądze pożyczyliśmy z Banku Gospodarstwa Krajowego, jako prefinansowanie inwestycji - tłumaczy. Kredyt nie zwiększa zadłużenia gminy, które wynosi 35,41 procent, gdyż prefinansowanie, zgodnie z art. 170 ustawy o finansach publicznych, nie wpływa na wskaźniki. - Ale dopóki nie spłyną pieniądze, musimy płacić odsetki - wyjaśnia wójt i jednocześnie podkreśla, że dopełniono wszelkich formalności i dotrzymano terminów, zapisanych w umowie z UM.

Dziwi go więc, że pieniądze, które miały pojawić się na koncie gminy najpóźniej z końcem września 2010 roku, nie pojawiły się do dziś.
- Urząd Marszałkowski w Łodzi ma dwa miesiące na weryfikację wniosku. Ewentualne poprawki wydłużają ten czas nawet do czterech miesięcy, jednak w naszym przypadku trwa to już półtora roku - mówi gospodarz gminy.

Wójt jest przekonany, że brak zwrotu nie wynika ze złej woli urzędu.
- Urzędników raczej zalała fala wniosków i projektów i zwyczajnie sobie nie radzą - podejrzewa. Nie ukrywa jednak, że przez opieszałość urzędników, wstrzymał inne inwestycje. - Przełożyliśmy modernizację szkoły w Słupi, budowę kompleksu sportowego i placu zabaw w Winnej Górze - wylicza.

Tymczasem łódzki urząd zachowuje spokój. - Wnioski o płatność są weryfikowane - stwierdził Jacek Grabarski z UM w Łodzi. - Wymagają poprawy.
Odpowiedź Grabarskiego dziwi wójta, który zapewnia, że wszystko jest w porządku.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto