Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gimnazjaliści najbardziej bali się części matematyczno-przyrodniczej

Agnieszka Kubik, współpraca ag , rk
Agnieszka Kubik
- Test matematyczno-przyrodniczy trochę mnie zaskoczył. Uważam, że nie był prosty - twierdzi Sandra Widulińska, trzecioklasistka ze skierniewickiego Gimnazjum nr 2.

Poparli ją koledzy z klasy, którzy również uważali, że zakreślenie w teście prawidłowej odpowiedzi dotyczącej reakcji chemicznej czy obliczenie objętości diamentu było po prostu trudne.

- Ale najważniejsze, że jest już po - dodają Karol Budynek, Ola Gromek, Sylwia Grala i Patrycja Rusek. - Teraz idziemy na zasłużone lody.

Egzaminy gimnazjalne w Skierniewicach dotychczas odbyły się bez żadnych zakłóceń i niespodzianek. W sześciu skierniewickich gimnazjach publicznych zdaje je łącznie 589 gimnazjalistów: 165 w Gimnajzum nr 1, 136 w Gimnazjum nr 2, 192 w Gimnajzum nr 3, 37 w Gimnazjum nr 4, 30 w gimnazjum w Zespole Szkół Integracyjnych i 20 w gimnazjum przy Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym.

Wtorkowa część, humanistyczna, była dla uczniów dość prosta. - Pisaliśmy rozprawkę o tym, czy wybór szkoły jest dla gimnazjalisty trudny - mówi Remigiusz Rzepecki.

Uczniowie bardziej obawiali się części matematycznej. - Moja córka Kasia jest dobrą uczennicą, ale i tak posłałam ją na korepetycje z matematyki - mówi pani Renata, mama uczennicy z Gimnazjum nr 1. - Widziałam, że się jej boi. W dodatku za trzy lata będzie musiała zdawać maturę z tego przedmiotu. Lepiej, jak się przyłoży od początku do nauki - dodaje. - Poza tym byłam już spokojna o test gimnazjalny.

Uczniowie mogli wnieść na salę egzaminacyjną tylko długopisy, ołówki i linijki, nie było też co liczyć na żadne ściąganie. - Kilku nauczycieli chodziło cały czas między rzędami, więc mysz się nie prześlizgnęła - mówi Patrycja Rusek.

Na szczęście, najgorsza część jest już za nimi. W czwartek trzecioklasiści zdają język obcy, wybierają głównie angielski. - To już pryszcz - śmieją się.

W Łowiczu do przeprowadzanych obecnie egzaminów podchodzi 380 gimnazjalistów. Są to uczniowie czterech miejskich gimnazjów i podobnej szkoły działającej w Zespole Szkół Pijarskich. W Gimnazjum nr 1 w Łowiczu, do którego trafiają testy gimnazjalne uczniów z całego powiatu łowickiego i skąd zabierają je do Łodzi przedstawiciele komisji egzaminacyjnej, do sprawdzianu wiedzy podchodziło 105 uczniów.

Wśród nich Weronika Bejda, jedna z najzdolniejszych uczennic gimnazjalnej jedynki. Dziewczyna nie miał jednak szczęścia, bo w dzień egzaminu dopadł ją wirus. W środę test pisała pod czujnym okiem szkolnej pielęgniarki. - Nie był trudny - Weronika Bejda powiedziała nam tuż po opuszczeniu sali gimnastycznej.

Natomiast w Rawie, w dwóch miejskich gimnazjach, test pisało 235 uczniów. Wśród nich było 47 dyslektyków, którzy zadania mogli rozwiązywać dłużej. - Uczniowie są spokojni i wychodzą z sali raczej zadowolenia - mówi Grażyna Czarnecka, wicedyrektor Gimnazjum nr 1 w Rawie. Podobnie jest w Gimnazjum nr 2, choć tu doszło do incydentu. - Jednego dnia na egzamin nie stawił się jeden uczeń - wyjaśnia Irena Wiśniewska, dyrektor szkoły. - Na szczęście kolejnego dnia już pojawił się w szkole. Przypuszczam, że się rozchorował.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto