Policja i prokuratura wyjaśniają okoliczności śmierci 24-letniego funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu, który został znaleziony martwy w ośrodku szkoleniowym BOR w miejscowości Raducz.
- Są prowadzone działania związane z postrzeleniem się na terenie ćwiczebnym w Raduczu - powiedziała st. sierż. Justyna Florczak-Mikina, rzecznik prasowy komendy policji w Skierniewicach.
Do tragedii doszło przed południem na terenie ośrodka szkoleniowego BOR w Raduczu pod Skierniewicami. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mężczyzna popełnił samobójstwo w budynku ośrodka.
- Śmierć poniósł 24-letni funkcjonariusz BOR z dwuletnim stażem pracy. Sprawa wyjaśniana jest przez policję i prokuraturę. Do czasu ustalenia okoliczności zdarzenia, BOR nie komentuje sprawy - powiedział rzecznik BOR mjr Dariusz Aleksandrowicz.
- Na miejscu zdarzenia pracuje ekipa kryminalistyczna, na razie wiemy niewiele, czynności trwają - powiedziała nam Lidia Zarzycka-Rzepka, prokurator rejonowy w Skierniewicach.
Uzupełnienie
Prokuratura Okręgowa w Łodzi potwierdza, że prawdopodobnie młody funkcjonariusz BOR popełnił samobójstwo.
- To najbardziej prawdopodobna wersja. Stwierdzono ranę postrzałową głowy. Ustalenia trwają, czekamy na wyniki sekcji – informuje Krzysztof Kopania, rzecznik PO w Łodzi.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?