Skierniewicka firma Sotralentz, produkująca przydomowe oczyszczalnie ścieków, została laureatem 21. edycji konkursu "Teraz Polska". Uznanie jurorów zdobyła unikatowa oczyszczalnia, produkowana w tej firmie.
- Jest to oczyszczalnia łącząca w sobie dwie metody oczyszczania ścieków: osadową i biologiczną. Dotychczas produkowane były dwa rodzaje oczyszczalni, oparte na jednej lub drugiej metodzie. Obydwie miały swoje wady i zalety - mówi Weronika Kiszkowska, specjalista do spraw marketingu w spółce Sotralentz.
Oczyszczalnie osadowe są dość tanie i efektywne, ale za to bardzo wrażliwe na ataki bakterii z zewnątrz, na przykład podczas nierównomiernego dopływu ścieków podczas nieobecności domowników w okresie weekendów lub wakacji. Natomiast oczyszczalnie ze złożem biologicznym są wprawdzie droższe w produkcji i nie tak efektywne jak osadowe, ale za to bardzo odporne na zmiany w środowisku.
- Można te dwie metody oczyszczania połączyć i otrzymamy wówczas efektywność osadu oraz odporność złoża biologicznego.- tłumaczy inżynier Artur Komorowski, autor pomysłu na oczyszczalnię hybrydową. - Takie połączenia dwóch sposobów oczyszczania obserwujemy w przyrodzie. Typową hybrydą są potoki górskie, dlatego płynie w nich tak czysta woda. Procesy oczyszczania zachodzą poprzez czynny osad, zaś złoże biologiczne powstaje na przykład na kamieniach w postaci przylegającej do nich śliskiej substancji.
Inżynier Komorowski opracował projekt i wdrożył go do produkcji.
- Seria przedprodukcyjna oczyszczalni hybrydowej powstała w naszej fabryce w Tomaszowie Mazowieckim. Potem był długi okres badań laboratoryjnych, zaś produkcję rynkową uruchomiliśmy w Skierniewicach - mówi autor projektu. - Pełną hybrydę w oczyszczaniu ma tylko nasza firma. Wprawdzie istnieją na rynku oczyszczalnie, które aspirują do miana hybrydowych, ale tak naprawdę niewiele mają wspólnego z naszym produktem.
Procesy oczyszczania, zachodzące w najnowszym produkcie, sterowane są programem komputerowym, zapisanym w mikroprocesorze, który wbudowano w oczyszczalni.
Hybrydowa oczyszczalnia ścieków, produkowana w firmie Sotralentz, jest droższa niż klasyczne. Najprostsza kosztuje około 6.000 zł, cena bardziej skomplikowanej dochodzi do 9.000 zł.
- Naszą zasadą jest, że oszczędności nie mogą wpłynąć na jakość produkowanych urządzeń, dlatego poddajemy je kosztownym badaniom laboratoryjnym, trwającym 9 miesięcy, po których uzyskujemy certyfikaty zgodności z normami polskimi i europejskimi. Istnieją wprawdzie producenci, którzy również poddają swoje produkty badaniom, ale mamy też do czynienia z nieuczciwą konkurencją w postaci oszustów z fałszywymi certyfikatami - podkreśla inżynier Komorowski.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?