- Możliwe, że dłużnicy jeszcze o nich nie wiedzą - mówi Łukasz Paruzel, prezes skierniewickiego ZGM. - My z chwilą uruchomienia przez komornika procedury nie mamy już z eksmisjami nic wspólnego.
W tej chwili ZGM ma 160 wyroków eksmisyjnych, których nie jest w stanie zrealizować ze względu na brak lokali socjalnych czy tymczasowych. Dłużnicy doskonale o tym wiedzą i nawet jeśli ich stać, świadomie nie płacą.
Po naszym artykule na temat eksmitowania dłużników do lokali tymczasowych przez firmę zewnętrzną, który ukazał się kilka tygodni temu, od razu był odzew ze strony zainteresowanych. Jak podkreśla prezes, wpłynęło 16 wniosków od osób czy rodzin, w których ich autorzy zwrócili się do ZGM o zawarcie ugody i rozłożenie zaległości na raty. - Część tych wniosków odrzuciliśmy, bo niektórzy już wcześniej zawarli z nami podobne umowy i w ogóle się z nich nie wywiązali - mówi prezes Paruzel. - Raz daliśmy szansę, więcej nie dajemy.
Prezes dodaje, że wprawdzie artykuł wywołał spore poruszenie, ale spora część dłużników nadal uważa, że ZGM „blefuje”. Pewnie z tego powodu, że przez całe lata nie było na nich bata i wciąż wydaje im się, że są bezkarni. Inni czekają do samego końca na rozstrzygnięcie sytuacji.
Eksmisje z 10 lokali w zasobach ZGM w ciągu najbliższych kilku dni staną się faktem. Lokale tymczasowe są zlokalizowane poza Skierniewicami. Eksmitowani będą tam mogli przebywać do pół roku, potem będą zmuszeni za nie płacić lub wynająć coś sobie na wolnym rynku.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?