Od trzech lat w budżecie pojawia się bowiem zapis o wyasfaltowaniu ich dróg, i co roku inne arterie okazują się ważniejsze. - W tym roku zapis znów się pojawił. Tyle że jest on dwuznaczny i równie dobrze można z niego wywnioskować, że remontów po raz kolejny nie będzie - uważa Jarosław Chęcielewski, radny miejski z osiedla Rawka.
Radny już trzy lata temu domagał się utwardzenia dziewięciu ulic na osiedlu. Ostatecznie do budżetu miasta weszły cztery: Artyleryjska, Powstańców Warszawy, Szwoleżerów oraz Ułańska. Z różnych przyczyn drogi te w 2007 roku nie zostały zrobione. Zapisano je więc na rok 2008, ale po raz kolejny zapis w budżecie okazał się wirtualny. W budżecie na rok 2009 rok ulice pojawiły się ponownie. I znów nic się nie działo. Jakie tym razem mieszkańcy osiedla usłyszeli tłumaczenie? - Miasto nie może zacząć remontu jakiejkolwiek z ulic, gdyż nie są uregulowane sprawy własnościowe jednej z nich, ulicy Artyleryjskiej - mówi radny. - Ale tam chodziło o jakieś 100 metrów, a cała ulica ma 800 metrów długości. Inwestycję można było też poprowadzić w innych ulicach.
W listopadzie dwie ulice: Powstańców Warszawy oraz Ułańską zaczęto robić. Mieszkańcy do dziś wspominają, jaką gehennę przeżywali. - Przyjechała firma i jako podbudowę nawiozła glinę - mówi Bożena Woźniacka. - Nie da się opisać, co się działo! Gliną upaćkane były wszystkie samochody i nasze ogrodzenia. - A kobiety, żeby w czystych butach dojść do pracy, zakładały na nogi torebki foliowe - dodaje radny.
Po kilku tygodniach mieszkańcy mogli odetchnąć z ulgą, gdyż firma nawiozła żwir.
Kiedy na ich ulicach zostanie położony asfalt? Z budżetu znów wynika, że "na pewno" w przyszłym roku.
- Spojrzałem jednak dokładnie w zapis i uznałem, że znów chce się nas wyrolować - twierdzi Jarosław Chęcielewski. - Tam nie było jednoznacznego stwierdzenia, że będzie asfalt. Niska kwota, 816 tys. zł, tylko potwierdzała moje wątpliwości.
Radny zebrał mieszkańców osiedla, którzy natychmiast wystosowali do prezydenta miasta pismo. Część z nich pojawiła się także na komisji budżetu. - I wtedy prezydent zarzucił mi, że nie rozumiem zapisów i wprowadzam ludzi w błąd - denerwuje się radny. - Obiecał też, że na wspomnianych czterech ulicach asfalt w przyszłym roku się pojawi, a te, które nie mają podbudowy, będą ją mieć.
Wypowiedź Leszka Trębskiego w ten sam sposób zrozumieli i mieszkańcy.
- Będę trzymała pana prezydenta za słowo - zapowiada Anna Antos z ulicy Kosynierów.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?