Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dom Pomocy Społecznej w Skierniewicach: jest litera, nie ma ducha. Przydałoby się więcej atrakcji dla pensjonariuszy

Agnieszka Kubik
Roman Bednarek
We wrześniu świętowaliśmy pierwszą rocznicę oddania do użytku Domu Pomocy Społecznej. Jak potrzebna była ta placówka świadczy fakt, że trzeba było zwiększyć liczbę łóżek dla wciąż napływających pensjonariuszy, również spoza naszego miasta, choćby z Bydgoszczy czy Śląska.

Zacznijmy od pozytywów: skierniewicki DPS jest przestronny, nowoczesny i pachnący nowością. Pensjonariusze (na początku było ich 51, obecnie 62 - trzeba było wygospodarować dodatkowe pokoje) mają do dyspozycji pokoje z łazienkami, część rekreacyjną, gabinety rehabilitacyjne, sale doświadczania i wiele innych atrakcji, z których korzystają - bądź nie.

Seniorzy mają też bardzo dobrą opiekę i to pod każdym względem, zarówno opiekuńczym, jak i leczniczym.
Zarówno oni sami, jak i ich rodziny - a z kilkoma rozmawiałam - nie mogą się nachwalić, bo pracownicy zajmują się nimi bardzo dobrze. Czyli litera jest zachowana. Nieco gorzej jest z faktem, jak i gdzie seniorzy spędzają czas wolny.

Jeśli zdarzają się głosy niezadowolenia, to dotyczą kilku kwestii. Pierwsza to brak zieleni. Patio może i jest ładne, ale mało praktyczne, a każdego człowieka, zwłaszcza starszego, ciągnie do natury. Zamiast siedzieć w swoim pokoju czy na kanapie w holu chętnie wyszedłby gdzieś do parku czy lasu - tyle, że wokół same krzaczki i równo przystrzyżone trawniki. W upał nie ma się gdzie schronić, a jeden parasol niewiele załatwia.

Małgorzata Greta, dyrektor DPS twierdzi,
że seniorzy wychodzą na spacery do pobliskiego lasu, ale tak, jak i w pozostałych przypadkach, nie dotyczy to wszystkich. - Współpracujemy ze spółką Ars i prezes obiecał sadzonki - mówi. - Chcemy też zadrzewić róg ulicy Działkowej i Armii Krajowej.

Po wtóre seniorzy nie bardzo wiedzą, jak zagospodarować czas wolny, który mają w nadmiarze. Część z nich wychodzi do miasta, robi zakupy, idzie do znajomych na ploteczki - bo nieubezwłasnowolnieni pensjonariusze mogą się swobodnie poruszać - ale pozostali muszą się zadowolić rodzimą ofertą, a ta jest skromna. Widać to choćby po stronie internetowej DPS, gdzie relacji z różnych wyjść czy innych atrakcji jest niewiele, bo chyba trudno za taką uznać niedzielną mszę świętą czy naprawę kapliczki w lesie. Wyjazd do Nieborowa czy udział w Wojewódzkich Dniach Seniora - to zdecydowanie podopiecznym podobało się bardziej.

DPS próbuje integrować pensjonariuszy z mieszkańcami realizując projekt „Przystań dla złotego wieku” czyli weekendy dla seniora, ale zainteresowania nim nie ma. - Jest niewielka grupka chętnych - przyznaje dyr. Małgorzata Greta. Projekt, który jest realizowany co tydzień, zachęca osoby z miasta do wspólnego uczestnictwa w „zajęciach kulinarnych, muzycznych, gimnastyce, relaksie w sali doświadczania świata czy udziału w grach planszowych”. Integracja na razie więc nie działa, ale może warto ów projekt jakoś bardziej rozreklamować? A może warto wykorzystać skierniewickich wolontariuszy czy niezwykle aktywne kluby seniora i inne stowarzyszenia, które mogłyby częściej zagościć w DPS pomagając, organizując występy, prelekcje czy pogadanki.

Pani dyrektor jest na wszelkie podpowiedzi otwarta.
- Robimy, co możemy, w miarę naszych możliwości, ale oczywiście chętnie korzystamy z podpowiedzi innych osób - mówi.

Na razie fajnie, że wolontariuszami zostali uczestnicy sąsiadujących z DPS Warsztatów Terapii Zajęciowej, którzy pomagają seniorom w posiłkach. Ziarno zostało więc zasiane, teraz czekamy - w imieniu pensjonariuszy oczywiście - na więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto