Derby to szansa na dozgonny szacunek kibiców

Jesienią było 2:0 (1:0) dla zespołu trenera Wojciecha Stawowego. Nie należy jednak przywiązywać wielkiej wagi do tamtego rozstrzygnięcia. W sobotę na boisko wyjdą inne drużyny, a mecz meczowi nie jest równy. - Derby są ważne, bo właśnie tutaj możesz zapracować na szacunek kibica - mówi ełkaesiak Adam Marciniak. - Niekiedy nawet na szacunek dozgonny. Piłkarze zdają sobie sprawę z tego, jak ważny to mecz. Nikt przecież nie urwał się z choinki. Derbowa atmosfera zawsze nas mobilizuje. I zapewniam też, że każdy zawodnik chce wrócić do domu z wysoko podniesioną głową i z taką właśnie wysoką podniesioną głową pójść z rodziną następnego dnia na spacer czy do sklepu. Każdy z nas chciałby zapisać się w derbowej historii czymś szczególnym. Mamy dobrą drużynę. Jesteśmy w stanie rozegrać w sobotę dobre spotkanie. Tego, że będziemy dominować pod względem piłkarskim jestem pewny, ale wierzę również w to, że zdołamy przewalczyć Widzew, że posypią się iskry i zdominujemy rywala pod względem fizycznym, a to z kolei pozwoli nam się rozpędzić. Adam Marciniak z powodu kontuzji nie będzie mógł wyjść w sobotę na boisko. Przechodzi jeszcze rehabilitację.
Arbitrem sobotniego meczu będzie Tomasz Kwiatkowski, który w 2017 roku prowadził derby Łodzi w trzeciej lidze. Pochodzący z Warszawy sędzia prowadził w tym sezonie trzynaście meczów, z czego aż dwanaście w PKO Ekstraklasie. We wszystkich tych spotkaniach sędzia pokazał w sumie 48 żółtych kartek (średnio 3,7 na mecz), dotąd żadnej czerwonej, a na jedenasty metr wskazał pięciokrotnie.Jego asystentami będą Tomasz Niemirowski i Dawid Golis.
Przedderbowe emocje, niestety nie zawsze sportowe, są coraz większe.Na stadion ŁKS weszli w nocy pseudokibice Widzewa i przemalowali napis ŁKS, ułożony z białych i czerwonych plastikowych krzeseł na RTS. Na razie zniszczone siedziska zakryto specjalnymi pokrowcami. Trudno też powiedzieć jaki będzie koszt naprawy zniszczeń. Pozostaje za to mieć nadzieje, że sprawcy tych łobuzerskich wybryków nie pozostaną bezkarni.
Ełkaesiacy spokojnie przygotowują się do meczu. - Na poniedziałek trener zaplanował zajęcia w porze spotkania, które rozpocznie sie o 12.40 - mówi Bartosz Król, rzecznik prasowy ŁKS. - Trenują wszyscy piłkarze, którzy grali w meczu z Odrą Opole.