Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Depresja w końcu opuściła Pęczaka

Wiesław Pierzchała
Fot. Polskapresse
Były poseł SLD Andrzej Pęczak może brać udział w swoim procesie. Tak wynika z opinii biegłych, która w czwartek trafiła do Sądu Rejonowego w Łodzi.

Byłego barona lewicy 21 stycznia zbadali biegli psychiatrzy. Stwierdzili, że depresja cofnęła się i Pęczak może przychodzić na salę sądową. Dlatego sędzia Monika Wieczorek wyznaczyła już trzy terminy rozpraw na drugą połową marca. Dzięki temu po blisko rocznej przerwie zostanie odblokowany proces byłego posła i dziewięciu innych oskarżonych, wśród nich jest biznesmen Andrzej Pawelec i była żona Pęczaka Dagmara.

W procesie, w którym do przesłuchania zostało około 30 świadków, Pęczak oskarżony jest o nielegalne przyjęcie 40 tys. i 15 tys. zł - rzekomo na potrzeby SLD - od braci Andrzeja i Zbigniewa Gałkiewiczów, znanych biznesmenów ze Rzgowa, w zamian za pomoc przy zalegalizowaniu ich hal targowych.

Niedawno były baron lewicy został prawomocnie skazany na trzy lata i osiem miesięcy więzienia za udział w aferze w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi, który w wyniku niegospodarności i chybionych decyzji stracił ponad 42 mln zł. Wyrok zapadł w Sądzie Apelacyjnym w Łodzi. Jeśli akta w tej sprawie wrócą do Sądu Okręgowego, to trafią do sekcji wykonawczej i ruszy procedura osadzenia Pęczaka w celi. Oznacza to, że na swoje procesy będzie dowożony z aresztu śledczego przy ul. Smutnej, w którym przebywał już ponad dwa lata.

Oprócz sprawy dotyczącej Gałkiewiczów, Pęczak ma jeszcze dwa procesy: w Łodzi - o korzystanie ze swoich kont bankowych mimo zakazu prokuratury i w Pabianicach - o przyjmowanie łapówek od znanego lobbysty Marka Dochnala.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto