- Ostatnie wydarzenia dowodzą, że rzeczywistość publiczna staje się coraz bardziej niebezpieczna, więc wyposażeni w paralizatory strażnicy lepiej mogliby wypełniać swoje obowiązki - tłumaczył radny Roman Czyżewski.
Komendant straży miejskiej nie jest zachwycony pomysłem.
- Rozumiem, że propozycja ta jest pokłosiem ostatnich wydarzeń w Gdańsku, ale ja sceptycznie do niej podchodzę - tłumaczy Artur Głuszcz. - Specyfika pracy strażników miejskich powoduje, że nie ma potrzeby stosowania szczególnych środków przymusu. Wystarcza im pałka, kajdanki i gaz. Tym bardziej jestem sceptyczny, że w wielu przypadkach po użyciu tasera doszło do tragedii.
Komendant zastrzegł jednak, że jeśli prezydent miasta uzna, że takie wyposażenie strażników jest potrzebne dla bezpieczeństwa mieszkańców, zastosuje się do ewentualnych zaleceń.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?