Coraz więcej dzieci potrzebuje pomocy logopedy

Skala problemu jest niebagatelna. Logopedzi pracują zarówno w przedszkolach i poradniach psychologiczno-pedagogicznych, jak i w przychodniach zdrowia i fundacjach pomocy społecznej. Przyjmują również prywatnie. Mimo to dzieci często muszą czekać na pierwszą wizytę nawet trzy miesiące. Potem zaś w zajęciach mogą uczestniczyć raz na dwa tygodnie.

W Skierniewicach sytuacja jest naprawdę niepokojąca. Analiza badań przesiewowych, które prowadzone były w miejskich placówkach, wskazuje, że co drugie dziecko w wieku przedszkolnym kwalifikuje się do zajęć logopedycznych.

- Pocieszające jest jedynie to, że w roku ubiegłym było gorzej. Wtedy około 60 procent maluchów zostało zakwalifikowanych do zajęć - mówi Monika Polakowska, logopeda pracująca z małymi skierniewiczanami. - Im wcześniej trafi do nas dziecko, tym dla niego lepiej - dodaje.

W Łowiczu jeden logopeda przypada na dwa przedszkola. Jest to zdecydowanie za mało, więc w pierwszej kolejności badane i diagnozowane są dzieci 5- i 6-letnie, następnie 4-latki oraz, na wniosek nauczyciela, 3-latki.

- Logopedzi, w miarę możliwości, przeprowadzają zajęcia indywidualne, ale z uwagi na duże zapotrzebowanie wyznaczają zakresy ćwiczeń dla nauczycieli oraz współpracują z rodzicami - mówi Joanna Mostowska, dyrektor Zakładu Obsługi Przedszkoli Miejskich.

Do 7. roku życia ustala się ostatecznie aparat mowy, dlatego specjaliści kładą szczególny nacisk na najstarsze grupy przedszkolne. - Problem czystości artykulacji mowy jest niezwykle istotny, ponieważ powiązany jest z czytaniem i pisaniem - tłumaczy Andrzej Płacheta, logopeda.

Mimo że proces artykulacji głosek powinien się zakończyć w wieku 7 lat, wielu uczniów szkół podstawowych wymaga terapii logopedycznych.

- Tak znaczna liczba dzieci korzystających z terapii to w dużej mierze efekt większej wiedzy rodziców i nauczycieli - przyznaje Elżbieta Kowalik, logopeda z Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Łowiczu. - Niestety, coraz częściej pojawia się też opóźniony rozwój mowy. Oznacza to, że granica wiekowa wymawiania poszczególnych głosek przesuwa się. Łowiccy specjaliści wskazują na kilka przyczyn logopedycznych kłopotów dzieci.

- Do podstawowych przyczyn można zaliczyć nadmierne rozdrabnianie posiłków, zbyt małe kontakty rodziców z dziećmi - wylicza Joanna Garczarczyk-Cichy, logopeda z Przedszkola Integracyjnego. - Pozostawienie sam na sam z telewizją oraz mówienie językiem zdrobniałym.