Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co w Castoramie się kroi i co z McDonald's

Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński
Trzy lata temu czarodzieje grubej buły z sałatką i mielonym mięsem w środku wreszcie zainteresowali się nami na poważnie i prawdopodobnie w tym roku w Skierniewicach będzie McDonald's... Castorama tymczasem się rozrasta i być może się przeniesie

Skierniewiczanie zdążyli się już przyzwyczaić do swoich "małych janek" przy ulicy Wyszyńskiego - to taka aluzja do Janek podwarszawskich, gdzie hipermarket stoi przy hipermarkecie - a tu zanosi się na zmiany. Niedługo dojdzie niezbędny element takich centrów handlowych, czyli bar szybkiej obsługi sieci McDonald's, a market z materiałami ogólnobudowlanymi rozgląda się za nową lokalizacją, bo najwyraźniej roztył się i pęka w szwach.

Skierniewiczanie mogą sobie przypomnieć, że już na początku tego stulecia plany były ogromne. W 2001 roku warszawska firma M&M - ówczesny właściciel terenu przy skrzyżowaniu ulic Widok i Wyszyńskiego - zamierzała zbudować tam centrum handlowe oraz bar szybkiej obsługi sieci McDonald's, a nawet multikino z siedmioma salami. Wyszło, jak widać.

Trzy lata temu czarodzieje grubej buły z sałatką i mielonym mięsem w środku wreszcie zainteresowali się nami na poważnie. Firma z żółtym M w logo zwróciła się do władz miasta o sprzedaż działki na osiedlu Widok, pod budowę restauracji typu drive-thru. Urzędnicza machina ruszyła.
Działka to obecny parking na rogu ulic Widok i Wagnera. Firma zainteresowana jest zakupem fragmentu tego parkingu o powierzchni 3.757 mkw. (około jedna trzecia całości). Kilka miesięcy temu rada miasta podjęła już uchwałę o zmianie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego tego placu, by można go było wykorzystać pod zabudowę usługową. Potem miasto ogłosiło przetarg na wykonanie wyceny nieruchomości, następnie podało do publicznej wiadomości wykaz nieruchomości przeznaczonych do sprzedaży i wreszcie ogłosiło ustny przetarg nieograniczony na sprzedaż działki.
Cena wywoławcza wynosi prawie 754 tys. złotych brutto, a datę przetargu wyznaczono na drugą połowę lutego.

Jeśli sieci restauracyjnej nie przebije inny zainteresowany, to budowa skierniewickiego McDonaldsa mogłaby ruszyć na początku wiosny tego roku. Jak informuje biuro prasowe sieci, średni koszt postawienia jednej restauracji wynosi od 6 do 7 mln złotych.
Czego mogą oczekiwać spragnieni skierniewiczanie (i ich dzieci)? Przy ul. Wagnera ma powstać restauracja, ogródek dla klientów, a także niewielki plac zabaw dla dzieci. Przy budynku będzie 31 miejsc parkingowych dla klientów i podjazd pod okienka dla zmotoryzowanych.
Gdyby jednak ktoś majętny zdołał przebić ofertę grubej buły, to musiałby wykorzystać plac zgodnie z przeznaczeniem, czyli pod zabudowę usługową. Mógłby więc wystawić własną restaurację, albo na przykład otworzyć zakład szewski - i taki też by się przydał.

O ile przyszłość placu u zbiegu ulic Widok i Wagnera jest w miarę jasna, to emocje rozpala informacja z pogranicza plotki, która krąży po mieście: Castorama się przenosi. I to wcale nie do Łowicza, czego chcieliby niektórzy, lecz być może kilkaset metrów dalej.
U źródła tego nie potwierdzają. - Mamy wieloletnią umowę na pawilon w Skierniewicach i tyle mogę powiedzieć na ten temat - tak nasze pytanie o planowane przenosiny kwituje Sławomir Rogowiec z działu komunikacji Castorama Polska w Warszawie.
"ITS" dotarł jednak do dokumentu, który potwierdza, że coś jest na rzeczy. We wrześniu ub. roku do skierniewickiego ratusza wpłynęło pismo z Castorama Polska, w którym firma zwróciła się do władz miasta o wydanie opinii na temat "możliwości ulokowania swojego obiektu sprzedaży i magazynu" w rejonie ulicy Wyszyńskiego i Hibnera. Czyli naprzeciwko obecnej siedziby marketu, ale po drugiej stronie ronda. - Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego ten prywatny teren jest przeznaczony pod zabudowę mieszkalną z drobnymi usługami - informuje Anna Wolińska, rzecznik ratusza.

Castorama nie dostała jeszcze odpowiedzi na swoje pismo. Według naszych informacji, ocena terenu pod kątem wpływu zmiany jego zagospodarowania przestrzennego nie została jeszcze podjęta, gdyż podobne oceny Miejska Pracownia Urbanistyczna przeprowadza hurtem, w okresie półrocznym. Najbliższa będzie pod koniec stycznia.

Tymczasem z pytaniem o przyszłość pawilonu dzierżawionego obecnie przez Castoramę zwróciliśmy się do jego właściciela: Carrefour Polska. Przed wynajęciem pawilonu (powierzchnia około 5.000 mkw.) na potrzeby marketu budowlanego, do końca 2005 roku mieścił się w nim market Champion. Czy Carrefour wróci do Skierniewic, poszerzając "małe janki"?
- Ze względu na tajemnicę handlową nie mogę nic powiedzieć na temat Castoramy oprócz tego, że cały czas jest najemcą - informuje Maria Cieślikowska, dyrektor komunikacji i PR Carrefour Polska. - Natomiast jeśli chodzi o powrót, to żadnych oficjalnych planów w stosunku do Skierniewic nie mamy - dodaje.

Rozbudowa skierniewickiej Castoramy wydaje się jednak koniecznością ze względu na brak powierzchni magazynowej w obecnym miejscu. Market cieszy się dużym powodzeniem klientów także z Łowicza, Rawy Mazowieckiej, Sochaczewa czy Żyrardowa, stąd potrzeba ściągnięcia i magazynowania większego asortymentów towarów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Co w Castoramie się kroi i co z McDonald's - Skierniewice Nasze Miasto

Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto