Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co mieszkańcy (i media) wiedzieć powinni, a czego nie

Agnieszka Kubik
fot. Agnieszka Kubik
Wiele emocji wywołało na ostatniej sesji rady miasta oświadczenie radnej Alicji Cyrańskiej, która oznajmiła, że występuje z powołanego doraźnie przez urząd miasta zespołu ds. kultury.

Jego celem jest wypracowanie stanowiska w sprawie połączenia jednostek kultury w mieście. Powodem rezygnacji radnej była konieczność podpisania przez członków zespołu oświadczenia o zachowaniu w „ścisłej tajemnicy” tego, co dzieje się podczas spotkań.

– To naruszyło poczucie mojej godności, dlatego rezygnuję z udziału w pracach zespołu – powiedziała Alicja Cyrańska. – Poza tym uważam, że spośród członków tylko dwoje: Piotr Bigos, dyrektor MOK oraz Bożena Witkowska, dyrektor MCK, mają prawo decydować o losie swoich jednostek. Tzw. nowym MOK-iem, wizją jego rozwoju, strukturą czy wreszcie sprawami kadrowymi zajmie się nowy dyrektor wyłoniony w drodze konkursu. Dlatego obecnie wszelka dyskusja na ten temat nie ma sensu.


Radna dodała również, że jest przeciwna łączeniu jednostek kultury, zwłaszcza w przededniu powstania w mieście uzdrowiska. – Jaką ofertę kulturalną zaproponujemy kuracjuszom? Dwa jest lepsze od jednego, bo element konkurencyjności sprawi, że oferta będzie bogatsza – stwierdziła.


W skład zespołu wchodzą: wiceprezydent miasta Beata Jabłońska, naczelnik wydziału kultury UM Aneta Grzegorzewska, przewodniczący rady miasta Mariusz Dziuda, przewodniczący komisji kultury RM Andrzej Malka, dyrektor MCK Bożena Witkowska, dyrektor MOK Piotr Bigos, choreograf i kierownik zespołu 4-20 Monika Kotowska, aktorka Teatru Realistycznego Anna Sadowska oraz radni: Alicja Cyrańska i Grzegorz Płuska. 


Ten ostatni twierdzi, że nie zamierza niczego podpisywać. – Żadnych „lojalek” – mówi radny opozycyjny. – A czy będę informować o postępach prac zespołu? Wszystko zależy, jakie typu będą to ustalenia. 


Beata Jabłońska w odpowiedzi udzielonej radnej wyjaśniła, że celem zespołu jest wypracowanie stanowiska, dzięki któremu radnym łatwiej będzie podjąć decyzję o ewentualnym połączeniu jednostek kultury.

– W raporcie, którym członkowie zespołu się posiłkują, są dane o wysokości zarobków szefów jednostek kultury. Te informacje są chronione ustawą o ochronie danych osobowych. Prośba o „zachowanie w ścisłej tajemnicy” ma zapobiec komunikowaniu się członków zespołu poprzez media. Chodzi o to, byśmy spokojnie mogli wypracować stanowisko. Wszyscy to zaakceptowali, także radna Cyrańska.

O ustaleniach najpierw powinna wiedzieć komisja, następnie radni, a na końcu mieszkańcy Skierniewic, w tym przedstawiciele mediów – skwitowała prezydent Jabłońska.

Więcej w „ITS” z 9 listopada

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto