Chora Ania z Lnisna cierpi na zespół Pfeiffera
Zespół Pfeiffera, na który cierpi chora Ania z Lnisna e powiecie skierniewickim, w jej przypadku spowodował zbyt wcześnie zrośnięcie się kości czaszki, w wyniku czego wraz z wzrostem mózgu nie następował wzrost czaszki. Uciski na mózg powodują schorzenie, które może skończyć się nawet utratą wzroku.
W ubiegłym roku w dziecięcej klinice w Dallas w USA Ania przeszła operację, dzięki której czaszka dziewczynki została poszerzona do przodu o 1,5 cm i w rezultacie uzyskano miejsce dla oczu Ani i mózgu. Konieczny jest jednak drugi i ostateczny etap leczenia, za który również trzeba zapłacić wiele pieniędzy (poprzednia operacja kosztowała ponad 230 tys. zł). Dlatego Ania i jej mama proszą o wsparcie finansowe. Operacja zaplanowana jest na lipiec 2021 roku.
Chorej Ani z Lnisna pomoże druga operacja
– Podczas tej operacji kości twarzy Ani zostaną przecięte na wysokości oczodołów i będzie kierować się ku dołowi, następnie zostanie wysunięte do przodu środkowe piętro twarzy, a także poszerzona szczęka – tłumaczy Jadwiga Nowak, mama chorej Ani z Lnisna. – na około siedem tygodni chirurg założy Ani specjalny aparat, mocowany do czaszki i szczęki, który przez pierwsze dwa tygodnie będzie rozkręcany. Operacja jest bardzo trudna i ciężka, ale niezbędna – dodaje mama Ani.
Zarówno pani Jadwiga, jak Ania z Lnisna mają nadzieję, że po operacji poprawi się wzrok dziewczynki, ustąpią uciążliwe i niebezpieczne bezdechy oraz zniknie zagrożenie utraty słuchu. Zmieni się również wygląd Ani.
Chora Ania z Lnisna jest uczennicą III klasy Zespołu Szkół Integracyjnych w Skierniewicach. Chodzi do klasy integracyjnej i nie ma problemów z nauką.
Chorej Ani z Lnisna można pomóc poprzez stronę internetową siepomaga.pl/ania-nowak, zaś wszelkie dodatkowe informacje o Ani i formach pomocy dla dziewczynki można uzyskać na profilu FB: https://m.facebook.com/anialnisno/?ref=bookmarks.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?