Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Chora Ania potrzebuje pilnego wsparcia finansowego, które pokryje koszty operacji w USA [ZDJĘCIA]

Redakcja
Ania Nowak znajduje się pod opieką lekarzy od czwartego miesiąca życia
Ania Nowak znajduje się pod opieką lekarzy od czwartego miesiąca życia Archiwum rodzinne
Ania Nowak z Lnisna cierpi na zespół Pfeiffera, rzadką chorobę o podłożu genetycznym. Miała już zebrane pieniądze na operację w USA, którą zaplanowano na 1 kwietnia. Niestety, pandemia pokrzyżowała plany. Teraz potrzeba więcej pieniędzy.

Ania Nowak ma 9 lat, ale pod opieką lekarzy znajduje się od czwartego miesiąca życia. Zespół Pfeiffera, na który cierpi, jest rzadką chorobą o podłożu genetycznym, która w tym konkretnym przypadku spowodowała zbyt wczesne zrośnięcie się kości czaszki, w wyniku czego wraz z wzrostem mózgu nie następował wzrost czaszki. Uciski na mózg powodują schorzenie, które może się skończyć nawet utratą wzroku.

– Operacja mogła odbyć się wcześniej, ale dopiero dwa lata temu postawiono diagnozę, że Ania cierpi na zespół Pfeiffera, chociaż pod opieką lekarzy znajdowała się już od czwartego miesiąca życia – relachonuja Jadwiga Nowak, mama Ani. – Początkowo podejrzewano wodogłowie, później uznano, że źródłem schorzenia może być skaza genetyczna.

Ania od samego początku odwiedzała różnych lekarzy – nie tylko w Łodzi, ale i na południu Polski. Trafiła również do kliniki w Polanicy, gdzie swego czasu wykonywano operacja, jaka potrzebna jest dziewczynce, ale już ich zaprzestano z jakiegoś powodu. Zresztą lekarze orzekli, że taka operacja nie jest Ani potrzebna.

Na szczęście postawiono w końcu prawidłową diagnozę i lekarz prowadzący uznał, że operacja jest niezbędna.

– Skontaktowaliśmy się z rodzicami, którzy mieli podobny problem ze swoim dzieckiem, i od nich dowiedzieliśmy, się, że taką operację można wykonać w Dallas w USA – mówi mama Ani. – Skontaktowaliśmy się z tamtą kliniką i wyznaczono termin operacji na 1 kwietnie tego roku.

Operacja miała kosztować 230 tysięcy zł i taką kwotę udało się zebrać. Ale pandemia koronawirusa pokrzyżowała plany, bo zawieszono połączenia lotnicze. Specjaliści uznali, że operacja musi się odbyć do 14 lipca. Ale w międzyczasie stan Ani pogorszył się i lekarz prowadzący uznał, że lot nie może się odbyć bez asysty medycznej – lekarza i pielęgniarki. Ponieważ przelot asysty również musi opłacić rodzina Ani, potrzebne są dodatkowe pieniądze.

Zbiórka już trwa, ale brakuje jeszcze ok. 30 tys. zł. Wszelkie informacje, jak można wesprzeć Anię, znajdziemy pod linkiem: https://www.siepomaga.pl/ania-nowak. Zbiórka trwa do 15 czerwca.

Ania jest uczennicą II klasy Zespołu Szkół Integracyjnych w Skierniewicach. Chodzi do klasy integracyjnej i nie ma problemów z nauką.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto