Większości pomysł przypadł jednak do gustu. - Czekam na koleżankę i wolę stać w cieple - stwierdził Patryk, ogrzewający się przy koksowniku na rogu ulicy Jagiellońskiej i Mszczonowskiej.
Sześć koszy ustawiono w okolicach przystanków MZK przy ul. Nowobielańskiej (obok sklepu Carrefour), Szarych Szeregów (przy kościele), Prymasowskiej (naprzeciw szkoły muzycznej), Jagiellońskiej (przy tzw. łamańcu) oraz na skrzyżowaniu ulic Mszczonowskiej z Jagiellońską i Kopernika.
- Niestety, okazało się, że w okolicznych składach opału nie mają koksu. Udało się nam kupić ostatnią tonę i to starczy tylko na następną dobę. Jeśli okaże się, że koksu nie kupimy, to spróbujemy palić grubym węglem - mówi Piotr Majka, kierownik w ZUM.
Koksowniki są pilnowane przez pracowników zakładu również w nocy. Część koszy ma już zabezpieczenie, żeby nikt z przechodniów się nie poparzył. W najbliższym czasie wszystkie będą wyposażone w barierki ochronne.
Pod koniec tego tygodnia miasto szykuje też niespodziankę dla kierowców.
- Strażnicy miejscy zostaną wyposażeni w specjalne urządzenie umożliwiające rozruch samochodu i będą mogli pomagać kierowcom w przypadku rozładowania się akumulatora - informuje Anna Wolińska z UM.
"Pogotowie akumulatorowe" będzie czynne w godzinach funkcjonowania straży (od 7 rano do 23 wieczorem).
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?