Grozili bronią i okradali sklepy. Działali krótko, ale intensywnie, od niedzieli do czwartku napadając na 5 wiejskich sklepów. Pierwszym był sklep w Bolimowskiej Wsi w powiecie skierniewickim.
- We dwóch podjechali pod sklep samochodem audi A4. Jeden został za kierownicą, drugi wszedł do sklepu, zamaskowany naciągniętym na twarz kapturem. Wyjął pistolet i kazał sprzedawczyni oddać pieniądze – mówi Agnieszka Skórzyńska z Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie.
Łupem bandytów padło około 1 tys. złotych w gotówce, karty telefoniczne oraz papierosy. W podobny sposób napadli na kolejne sklepy, grożąc sprzedawczyniom i przypadkowym klientom pistoletem w plastiku.
Dwa dni po napadzie w Bolimowskiej Wsi pojawili się w Witkowicach (powiat sochaczewski) oraz Cegłowie (powiat grodziski), następnego dnia napadli na sklep w gminie Sanniki (powiat gostyniński), a kolejnego – na sklep w Borzęcinie Dużym pod Warszawą. To był ich ostatni skok, tej samej nocy zatrzymali ich policjanci.
- Sochaczewscy policjanci wspólnie z kolegami z Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach zatrzymali jednego ze sprawców na ulicy w centrum Sochaczewa. Drugi z mężczyzn w tym samym czasie został zatrzymany w salonie gier, gdzie przegrywał pieniądze z napadu na sklep w Borzęcinie Dużym, do którego doszło kilka godzin wcześniej – relacjonuje Agnieszka Skórzyńska.
Sprawcy – 28-latek i 29-latek, mieszkańcy sąsiednich wsi w gminie Teresin - usłyszeli już zarzuty. Starszy został tymczasowo aresztowany. Grozi im do 12 lat więzienia.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?