Dołożyli się do tego urzędnicy, wykazując zupełną bezradność w kontaktach z wodzącymi ich za nos drogowcami.
Po robotach drogowych na wiadukcie, które bardzo utrudniały przejazd, przyszła kolej na jedną z ważniejszych ulic na osiedlu Widok. Na ul. Łuczyńskiego przebudowywane jest oświetlenie, chodniki i jezdnia, łącznie z podbudową. Ulica od ubiegłego tygodnia jest zamknięta dla ruchu, o czym wcześniej nikt nie powiadomił mieszkańców. Ponadto do tej pory nie ma żadnych oznaczeń wskazujących na inną organizację ruchu w tej części osiedla.
Urzędnicy twierdzą, że wina leży po stronie wykonawcy, czyli firmy Cezet-Bis ze Starachowic.
- Przede wszystkim budowa jest poważnie opóźniona. Umowę podpisano 16 października i do końca listopada inwestycja miała zostać zakończona, tymczasem wykonawca dopiero wtedy wszedł na plac budowy - informuje Jakub Łukasik, naczelnik wydziału inwestycji UM.
Jak wyjaśniają w ratuszu, przed rozpoczęciem każdej inwestycji drogowej wykonawca musi przedstawić plan organizacji ruchu w rejonie robót, który akceptuje komisja ruchu przy prezydencie miasta.
- Na plac budowy weszli na własną odpowiedzialność. Inspektor nadzoru wpisał do dziennika budowy, że rozpoczęli prace bez złożenia wniosku o organizację ruchu. Prawdę mówiąc, to oni weszli i zamknęli ulicę nagle, bez naszej wiedzy - mówi Sławomir Gmaj, sekretarz miasta.
Według urzędników, firma Cezet-Bis prowadzi w Skierniewicach tyle robót drogowych, że się "nie wyrabia". - Nabrali dużo robót - przyznaje naczelnik Łukasik. - Za przekroczenie terminu przy przebudowie ulicy Łuczyńskiego naliczamy im kary umowne w wysokości około 2.880 zł za każdy dzień - dodaje.
Prawdopodobnie mieszkańcom Widoku kary umowne są obojętne, ich interesuje dobrze oznakowany przejazd przez osiedle. Wykonawca robót zamknął ulicę, a ratusz bezradnie rozkłada ręce.
- Projekt organizacji ruchu firma przyniosła dopiero kilka dni po rozpoczęciu robót, ale komisja stwierdziła, że jest to bubel i zwróciła się do wykonawcy o uzupełnienie wniosku - mówi sekretarz Gmaj.
Czy miasto nie może samo oznakować okolicznych ulic samo, nie czekając? W urzędzie twierdzą, że nie może, bo w przypadku inwestycji drogowych następuje to dopiero na wniosek wykonawcy. Koło się zamyka, a bajzel na Widoku trwa. - Zawiadomiliśmy policję o trwających robotach drogowych bez prawidłowego oznakowania i prawdopodobnie skończy się to mandatem. Z naszej strony moglibyśmy doprowadzić do wstrzymania robót, ale teraz nie leży to w niczyim interesie, bo ulica jest już rozkopana i zależy nam na jak najszybszym skończeniu robót. Mam nadzieję, że firma szybko dostarczy poprawiony projekt organizacji ruchu - mówi Sławomir Gmaj.
Cezet-Bis odsetki karne płaci miastu już po raz czwarty. Właśnie dlatego, że płaci, ratusz nie może wykluczać tej firmy z udziału w ogłaszanych przetargach drogowych.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?