Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bajzel na Widoku

Sławomir Burzyński
Drogowcy rozpoczęli prace bez złożenia wniosku o organizację ruchu. Roboty skończą się na przełomie grudnia i stycznia
Drogowcy rozpoczęli prace bez złożenia wniosku o organizację ruchu. Roboty skończą się na przełomie grudnia i stycznia fot. Sławomir Burzyński
Dezorganizację ruchu w części osiedla Widok zafundowała mieszkańcom Skierniewic starachowicka firma Cezet-Bis.

Dołożyli się do tego urzędnicy, wykazując zupełną bezradność w kontaktach z wodzącymi ich za nos drogowcami.

Po robotach drogowych na wiadukcie, które bardzo utrudniały przejazd, przyszła kolej na jedną z ważniejszych ulic na osiedlu Widok. Na ul. Łuczyńskiego przebudowywane jest oświetlenie, chodniki i jezdnia, łącznie z podbudową. Ulica od ubiegłego tygodnia jest zamknięta dla ruchu, o czym wcześniej nikt nie powiadomił mieszkańców. Ponadto do tej pory nie ma żadnych oznaczeń wskazujących na inną organizację ruchu w tej części osiedla.

Urzędnicy twierdzą, że wina leży po stronie wykonawcy, czyli firmy Cezet-Bis ze Starachowic.

- Przede wszystkim budowa jest poważnie opóźniona. Umowę podpisano 16 października i do końca listopada inwestycja miała zostać zakończona, tymczasem wykonawca dopiero wtedy wszedł na plac budowy - informuje Jakub Łukasik, naczelnik wydziału inwestycji UM.

Jak wyjaśniają w ratuszu, przed rozpoczęciem każdej inwestycji drogowej wykonawca musi przedstawić plan organizacji ruchu w rejonie robót, który akceptuje komisja ruchu przy prezydencie miasta.

- Na plac budowy weszli na własną odpowiedzialność. Inspektor nadzoru wpisał do dziennika budowy, że rozpoczęli prace bez złożenia wniosku o organizację ruchu. Prawdę mówiąc, to oni weszli i zamknęli ulicę nagle, bez naszej wiedzy - mówi Sławomir Gmaj, sekretarz miasta.

Według urzędników, firma Cezet-Bis prowadzi w Skierniewicach tyle robót drogowych, że się "nie wyrabia". - Nabrali dużo robót - przyznaje naczelnik Łukasik. - Za przekroczenie terminu przy przebudowie ulicy Łuczyńskiego naliczamy im kary umowne w wysokości około 2.880 zł za każdy dzień - dodaje.

Prawdopodobnie mieszkańcom Widoku kary umowne są obojętne, ich interesuje dobrze oznakowany przejazd przez osiedle. Wykonawca robót zamknął ulicę, a ratusz bezradnie rozkłada ręce.

- Projekt organizacji ruchu firma przyniosła dopiero kilka dni po rozpoczęciu robót, ale komisja stwierdziła, że jest to bubel i zwróciła się do wykonawcy o uzupełnienie wniosku - mówi sekretarz Gmaj.

Czy miasto nie może samo oznakować okolicznych ulic samo, nie czekając? W urzędzie twierdzą, że nie może, bo w przypadku inwestycji drogowych następuje to dopiero na wniosek wykonawcy. Koło się zamyka, a bajzel na Widoku trwa. - Zawiadomiliśmy policję o trwających robotach drogowych bez prawidłowego oznakowania i prawdopodobnie skończy się to mandatem. Z naszej strony moglibyśmy doprowadzić do wstrzymania robót, ale teraz nie leży to w niczyim interesie, bo ulica jest już rozkopana i zależy nam na jak najszybszym skończeniu robót. Mam nadzieję, że firma szybko dostarczy poprawiony projekt organizacji ruchu - mówi Sławomir Gmaj.

Cezet-Bis odsetki karne płaci miastu już po raz czwarty. Właśnie dlatego, że płaci, ratusz nie może wykluczać tej firmy z udziału w ogłaszanych przetargach drogowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto