Aż 17 grup morsów z regionu witało wiosnę w Kamionie pod Skierniewicami

Zuzanna Gawałkiewicz
Zuzanna Gawałkiewicz
Morsy z całego regionu pożegnały sezon kąpielowy jednocześnie witając wiosnę w Kamionie pod Skierniewicami. Imprezę zatytułowaną „Wiosna, ach to ty” zorganizowało Stowarzyszenie Rodzin Familia Kamion, a jej głównym celem było zebranie pieniędzy na rehabilitację 7-letniego Filipa.

Kolorowe namioty, płonące ognisko, tłum fantazyjnie przebranych osób pląsających na brzegu i równie liczna grupa, zanurzona po szyję w wodzie – tak w niedzielne popołudnie, 18 marca wyglądała polana nad Rawką przy młynie w Kamionie, nieopodal Skierniewic. Głównym organizatorem tego, jakże pozytywnego, zamieszania było Stowarzyszenie Rodzin Familia Kamion.

– Są warsztaty eko-marzanny, prowadzone przez naszą artystkę Kasię Klimek, są warsztaty z robienia kwiatów z bibuły i robienia wiosennych opasek dla dzieci – wymienia Agata Grzejszczak, ze Stowarzyszenia Rodzin Familia Kamion oraz radna sołectwa Kamion. – Wszystkie organizacje pozarządowe z terenu naszej gminy włączyły się do akcji: zrobiły żurki, bigosy, grochówki, ciasta. Nasze stowarzyszenie, przygotowało piękną ogromną marzannę. I oczywiście, mamy morsy, które w sezonie co weekend przyjeżdżają się kąpać tu na naszą polanę.

– Grup morsowych przyjechało, tak jak zakładaliśmy, 17 – mówi Krzysztof Duda, lider skierniewickiej grupy morsów Jelenie w Terenie – Pędziwiatry, która w imieniu Familii skrzyknęła miłośników moczenia się w lodowatej wodzie z całego regionu. – Mamy morsy z Moszczenicy, koło Piotrkowa, z Tomaszowa, z Sulejowa, mamy wszystkie grupy z Rawy Mazowieckiej, ze Skierniewic, z Żyrardowa, z Łowicza. Współpracujemy ze Stowarzyszeniem Familia Kamion, więc gdy zaczęli organizować tę imprezę i zapytali nas, czy wchodzimy, to powiedziałem: poczekajcie, dajcie nam 24 godziny na skrzyknięcie ludzi. I jesteśmy

.

Jednak dobra zabawa i radosne powitanie nadchodzącej wiosny, to tylko jedna ze stron niedzielnego wydarzenia w Kamionie.
Podczas imprezy zbierane były pieniądze na leczenie i rehabilitację 7-letniego Filipa Sucheckiego, który urodził się z Bilaterial Fibular Hemimelia, wadą wrodzoną występującą raz na pół miliona urodzeń. W nogach chłopca nie wykształciły się kości. Filip nie ma kości strzałkowych, kości piszczelowe były zgięte 90 stopni w tył i znacznie krótsze. Od chwili urodzenia chłopiec przeszedł kilka operacji, a kolejne, po których następuje kosztowna rehabilitacja przed nim.

- Filip niedawno przeszedł operację, teraz przechodzi rehabilitację, więc te pieniądze potrzebne są rodzinie na już – mówi Agata Grzejszczak.

Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto
Dodaj ogłoszenie