Kolorowe namioty, płonące ognisko, tłum fantazyjnie przebranych osób pląsających na brzegu i równie liczna grupa, zanurzona po szyję w wodzie – tak w niedzielne popołudnie, 18 marca wyglądała polana nad Rawką przy młynie w Kamionie, nieopodal Skierniewic. Głównym organizatorem tego, jakże pozytywnego, zamieszania było Stowarzyszenie Rodzin Familia Kamion.
– Są warsztaty eko-marzanny, prowadzone przez naszą artystkę Kasię Klimek, są warsztaty z robienia kwiatów z bibuły i robienia wiosennych opasek dla dzieci – wymienia Agata Grzejszczak, ze Stowarzyszenia Rodzin Familia Kamion oraz radna sołectwa Kamion. – Wszystkie organizacje pozarządowe z terenu naszej gminy włączyły się do akcji: zrobiły żurki, bigosy, grochówki, ciasta. Nasze stowarzyszenie, przygotowało piękną ogromną marzannę. I oczywiście, mamy morsy, które w sezonie co weekend przyjeżdżają się kąpać tu na naszą polanę.
– Grup morsowych przyjechało, tak jak zakładaliśmy, 17 – mówi Krzysztof Duda, lider skierniewickiej grupy morsów Jelenie w Terenie – Pędziwiatry, która w imieniu Familii skrzyknęła miłośników moczenia się w lodowatej wodzie z całego regionu. – Mamy morsy z Moszczenicy, koło Piotrkowa, z Tomaszowa, z Sulejowa, mamy wszystkie grupy z Rawy Mazowieckiej, ze Skierniewic, z Żyrardowa, z Łowicza. Współpracujemy ze Stowarzyszeniem Familia Kamion, więc gdy zaczęli organizować tę imprezę i zapytali nas, czy wchodzimy, to powiedziałem: poczekajcie, dajcie nam 24 godziny na skrzyknięcie ludzi. I jesteśmy
.
Jednak dobra zabawa i radosne powitanie nadchodzącej wiosny, to tylko jedna ze stron niedzielnego wydarzenia w Kamionie.
Podczas imprezy zbierane były pieniądze na leczenie i rehabilitację 7-letniego Filipa Sucheckiego, który urodził się z Bilaterial Fibular Hemimelia, wadą wrodzoną występującą raz na pół miliona urodzeń. W nogach chłopca nie wykształciły się kości. Filip nie ma kości strzałkowych, kości piszczelowe były zgięte 90 stopni w tył i znacznie krótsze. Od chwili urodzenia chłopiec przeszedł kilka operacji, a kolejne, po których następuje kosztowna rehabilitacja przed nim.
- Filip niedawno przeszedł operację, teraz przechodzi rehabilitację, więc te pieniądze potrzebne są rodzinie na już – mówi Agata Grzejszczak.
Botoks 2.0? Naukowcy potwierdzają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?