Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Autobus MZK w Skierniewicach musiał przyhamować. Mężczyzna uszkodził kręgosłup

Roman Bednarek
Roman Bednarek
Pasażer autobusu przewrócił się i doznał urazu kręgosłupa
Pasażer autobusu przewrócił się i doznał urazu kręgosłupa Roman Bednarek
Nieoczekiwana sytuacja na ulicy spowodowała, że autobus MZK musiał nagle zahamować. Starszy mężczyzna stracił równowagę, przewrócił się i – jak zapewnia jego żona – uszkodził sobie kręgosłup. Prezes MZK w Skierniewicach tłumaczy, że nagła sytuacja wymusiła na kierowcy natychmiastową reakcję. Inaczej mogło dojść do zderzenie z autem osobowym.

Autobus MZK w Skierniewicach musiał przyhamować

Do nieszczęśliwego zdarzenia w autobusie MZK doszło dwa tygodnie temu. Na przystanku przy dworcu kolejowym tuż po godz. 10 wsiadł starszy mężczyzna, mieszkaniec Skierniewic. Nie było wolnych miejsc, więc stanął sobie w końcu autobusu i – jak zapewnia jego żona – uchwycił się dłonią metalowej poręczy. Autobus przejechał ulicą Sienkiewicza, minął skrzyżowanie z ulicą Sobieskiego i wjeżdżał w ulicę Jagiellońską. Przed autobusem jechał samochód nauki jazdy.

– Nagle elka przyhamowała gwałtownie przed przejściem dla pieszych koło starostwa powiatowego. Z tego, co mąż opowiadał, autobus jechał tuż za nią i jego kierowca też musiał gwałtownie wcisnąć pedał hamulca – opowiada żona starszego pasażera. – Ci, co stali upadli na podłogę, mąż się trzymał wprawdzie, ale siła bezwładności obróciła go i upadł na plecy. Pasażerowie pomogli mu wstać. Gdy autobus się zatrzymał na pobliskim przystanku, mąż wysiadł z niego.

W domu mężczyzna zaczął uskarżać się na bóle w plecach, więc poszedł do lekarza. Lekarz dał mu silny lek przeciwbólowy i zlecił wykonanie prześwietlenia.

– Zdjęcia roentgenowskie wykazały pewne uszkodzenia kręgosłupa, więc mąż otrzymał skierowanie do ortopedy – relacjonuje żona pasażera. – Ci kierowcy autobusów są tacy nieodpowiedzialni, powinni bardziej uważać, przecież przewożą ludzi.

Zdaniem żony pokrzywdzonego mężczyzny, kierowca jechał zbyt blisko samochodu nauki jazdy i to było przyczyną tego zdarzenia.

Autobus MZK musiał zahamować, bo doszłoby do wypadku

Prezes MZK Winicjusz Nowak przekonuje, że sytuacja w ruchu ulicznym jest dynamiczna i w kiażdej chwili może dojść do krytycznej sytuacji.

– Autobus był wyposażony w kamerę i mamy nagranie z tego zdarzenia, które uważnie przejrzałem – tłumaczy prezes MZK. – Przed autobusem jechał samochód nauki jazdy i to w dość znacznej odległości, ale gdy gwałtownie zahamował, kierowca również musiał gwałtownie zareagować. Autobus waży kilka ton i gdyby nie reakcja kierowcy, autobus uderzyłby w tył osobowego auta i wówczas mogło to się skończyć tragicznie. Z nagrania wynika, że kierowca rozmawiał ze starszym panem, który się przewrócił, pytał, czy coś mu się stało i czy wezwać karetkę, ale ten pan powiedział, że czuje się dobrze i niczego nie potrzebuje

.

Według prezesa do podobnej sytuacji może dojść w każdej chwili, ponieważ nikt nie przewidzi, co się wydarzy w ruchu ulicznym.

– Pasażerowie autobusu, zwłaszcza ci stojący, powinni o tym pamiętać i dobrze się zabezpieczać podczas jazdy – upomina Winicjusz Nowak.

Żona mężczyzny, który upadł i u którego podejrzewa się uraz kręgosłupa, nie wyklucza podjęcia starań o odszkodowanie.

– Ktoś powinien to wynagrodzić, bo przecież leki są drogie i obciążają budżet – mówi mieszkanka Skierniewic. – Poza tym mąż był do tej pory sprawny i zawsze mogłam na niego liczyć. Teraz wprawdzie porusza się, ale wszystko go boli.

Prezes MZK zapowiada, że jeśli trzeba będzie wypłacić odszkodowanie, to nie będzie z tym żadnego problemu, zwłaszcza że spółka jest ubezpieczona od takich wydarzeń.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto