Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Akademia Twórczości w Skierniewicach prezentuje kolekcję rodziny Matyjaszczyków

Łukasz Saptura
Łukasz Saptura
W Akademii Twórczości w Skierniewicach można oglądać zbiory kolekcjonerskie należące do rodziny Matyjaszczyków. W ten sposób skierniewicka galeria oraz klub kolekcjonerów składają hołd zmarłemu w tym roku Andrzejowi Matyjaszczykowi.

Kałamarze, ceramika, banknoty zastępcze z czasów pierwszej wojny światowej, podstawki pod piwo, młynki do pieprzu, otwieracze i wiele innych przedmiotów zebranych w kolekcje można zobaczyć w Akademii Twórczości w Skierniewicach. To tylko niektóre ze zbiorów i jedynie pokazywane w części. Świadczy to o ogromnej pasji i zaangażowaniu w zbieranie ciekawych rzeczy, niekiedy z jeszcze ciekawszą historią.

Wszystko zaczęło się ponad czterdzieści lat temu. Andrzej Matyjaszczyk na początku zbierał etykiety zapałczane, znaczki oraz monety. Można powiedzieć, że pasja do kolekcjonowania połączyła go z żona, Lidia, która zanim poznała przyszłego męża, zbierała miniaturki książek, filiżanki oraz mleczniki. Pół żartem, pół serio mówi się, że smykałkę do kolekcjonowania przekazuje się w genach, dlatego nie dziwi, że ich córka Iga także jest kolekcjonerką. Zaczynała od kart telefonicznych i breloków do kluczy. Dzisiaj jej zbiory to między innymi bańki na mleko, dzbanki, imbryczki oraz przedmioty związane z klubem piłki siatkowej Skrą Bełchatów.

-Andrzej Matyjaszczyk na każdej wystawie Skierniewickiego Klubu Kolekcjonera w Akademii Twórczość coś pokazywał. Tylko nigdy nie wiedzieliśmy, że jego zbiory są takie duże. Zajmował się chociażby birofilistyką, czyli wszystkim co jest związane z piwem. Na wystawie można zobaczyć ogromną ilość podkładem pod piwo z całego świata. Nam zabrakło miejsca, żeby pokazać całą jego kolekcję. To co można zobaczyć to jedynie mały jej ułamek – mówi Małgorzata Lipska-Szpunar z Akademii Twórczości.

„Zdecydowanie łatwiej jest powiedzieć, czego Andrzej nie zbierał. Jak tylko się urodził to zaczął kolekcjonował” - wspominała podczas wernisażu jego żona, Lidia Matyjaszczyk:

-Zbierał cały czas. Głównie przedmioty do swoich kolekcji kupowała na aukcjach internetowych, rzadziej na różnego rodzaju targach staroci. Ale nigdy za wszelką cenę nie starał się zdobyć wybranego przez siebie przedmiotu. Za to zawsze miał dużo informacji o tym co zbierał.

Wystawę z cyklu „Rodzinne pasje” można będzie oglądać do końca października.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto