Mężczyźni wykonywali tam prace na terenie starego wyrobiska. W pewnym momencie zorientowali się, że nie widzą w pobliżu 7-latka. Nawoływali chłopca, ale bez rezultatu. Wówczas powiadomili policję.
- Po godzinie 17 otrzymaliśmy sygnał, że dziecko jest już w rodzinnym domu - mówi Joanna Kącka z biura prasowego KWP w Łodzi. - Okazało się, że przeszedł około 3 kilometrów i dotarł do leśniczówki w miejscowości Trzcianka na terenie sąsiedniego powiatu. Leśniczy odwiózł go domu. Chłopiec był cały i zdrowy. Tym razem historia skończyła się szczęśliwie, ale apelujemy o zwiększenie nadzoru nad dziećmi. Pogoda sprzyja spędzaniu wolnego czasu na świeżym powietrzu, wyprawom do lasu czy nad wodę. Wiosna i lato to także okres prowadzenia zwłaszcza na wsi różnego rodzaju prac. Zapewnijmy w tym czasie właściwą opiekę nad dziećmi - dodaje Joanna Kącka.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?