2,5 tys. zł kosztowała usługa ogrodnicza w wykonaniu zarządu gminy Skierniewice. To ułamek kwoty uzbieranej na rzecz rodziny z Mokrej Prawej

Zbiórka funduszy mających zasilić zbiórkę publiczną rodziny Strojków z Mokrej Prawej, którzy stracili dom wskutek wybuchu gazu w grudniu ubiegłego roku była głównym celem zorganizowanego przez gminę Skierniewice Międzygminnego Charytatywnego Turnieju Piłki Nożnej Halowej „Retro Pomaganie”, w którym wzięły udział reprezentacje 8 gmin powiatu skierniewickiego oraz WKS 10 Pułku Piechoty z Łowicza.

W przerwie pomiędzy blokami rozgrywek odbyła się licytacja szeregu przedmiotów przekazanych na aukcję przez sponsorów. Wśród nich znalazły się, między innymi, żółta i czerwona kartka oraz piłka z autografem Szymona Marciniaka, który sędziował finał mundialu w Katarze, koszulki sportowe z autografami zawodników Wisły Płock oraz Widzewa Łódź, książki, obrazy i rękodzieło. W sumie zadeklarowany dochód z licytacji wyniósł 12 tys. 700 zł.

Hitem aukcji okazał się voucher na trwającą 8 godzin usługę ogrodniczą w wykonaniu czteroosobowego zarządu gminy Skierniewice: wójta Czesława Pytlewskiego, Izabeli Żaczkiewicz – zastępcy wójta, Małgorzaty Foks – sekretarz oraz Agaty Belewicz, skarbnik gminy. Dodatkowym atutem ekipy była możliwość wykorzystania podczas prac kosiarki, którą na rzecz rodziny Strojków przekazała firma NAC. Jak władze gminy Skierniewice sprawdzą się podczas prac w ogrodzie będzie miał okazję przekonać Zbigniew Korzeniowski, właściciel firmy cateringowej „W pół drogi”, który za tę możliwość zapłacił 2,5 tys. zł przebijając między innymi ofertę Jana Słodkiego, wójta gminy Głuchów.

– Myślę, że gminną ekipę wykorzystam podczas prac w osadzie Chlebacz w Budach Grabskich, gdzie dysponujemy terenem o powierzchni blisko 2 hektarów – mówi zwycięzca licytacji Zbigniew Korzeniowski. – Jednak szczegóły muszę ustalić ze wszystkimi wykonawcami usługi.

– Ponieważ jest to usługa jednorazowa a nie cykliczna, myślę że możemy zaproponować wiosenne prace porządkowe – zdradza wójt Czesław Pytlewski, prywatnie doktor nauk ogrodniczych. – Będziemy dysponować kosiarką, możemy wykorzystać też nożyce do cięcia żywopłotu czy glebogryzarkę. Zakres robót może być dość szeroki.

Dodajmy, że cały dochód z imprezy, który zasili konto zbiórki rodziny Strojek wyniósł ponad 20 tys. zł.