Agnieszka Madej swoją pasję do tańca odnalazła już jako dorosła dziewczyna. W 1993 r. ukończyła Liceum Medyczne w Żyrardowie i rozpoczęła naukę na Uniwersytecie Warszawskim na kierunku resocjalizacja, ale to jej zupełnie nie fascynowało. Wybrała drogę taneczną, temu poświęca praktycznie cały swój czas.
Pani Agnieszka nie rezygnuje jednak nadal z innych kierunków rozwoju.
- Ciągle mi czegoś brakuje. Skończyłam m.in. doradztwo zawodowe, pedagogikę ruchem, zarządzanie oświatą i kulturą. Wcale się nie zdziwię, kiedy za dwa-trzy lata pójdę na matematykę - śmieje się pani Agnieszka.
Swoją przygodę z tańcem zaczynała już jako dorosła kobieta.
- Na pierwsze zajęcia taneczne uczęszczałam do klubu na Woli w Warszawie. Zaczynałam od formy tańca nowoczesnego disco samba. Bardzo szybko chwyciłam bakcyla. Później trafiłam na Uniwersytet Ludowy w Gardzienicach, gdzie skończyłam szkołę taneczną - wspomina pani Agnieszka. - Dostałam angaż do Teatru Tańca Alter w Kaliszu pod pieczą Witolda Jurewicza, cudownego człowieka i fantastycznego choreografa.
Agnieszka Madej współpracowała także z Akademią Tańca 4-20 przy boku Ilony Zdzienickiej. Prowadziła stepowanie i funky jazz. Założyła zespół Aborygen. Poza tym współpracowała z Wiercipiętami, z którymi udało się jej zrealizować dwa spektakle.
- Przepiękny okres przeżyłam na zajęciach ze skierniewickimi seniorkami. Nauczyły mnie dystansu do siebie, dzięki nim udoskonaliłam swój sposób prowadzenia zajęć - dodaje tancerka.
Agnieszka Madej w 2009 roku założyła Art-Station, które działa coraz prężniej.
- Potrzebowałam dalszego rozwoju, którego domy kultury już mi nie dawały. Teraz Art-Station to prężnie działająca maszyna - mówi pani Agnieszka. - Najtrudniejszą rolą dla mnie jest rola dyrektora. Jestem artystką. Najpiękniejsze dla mnie jest bycie choreografem. Uwielbiam przekładanie emocji, uwielbiam uwrażliwiać. Umysł ścisły mi w tym pomaga.
Agnieszka Madej pracuje również w Niepublicznej Szkole „Źródła”. Uczy wychowania fizycznego, prowadzi zajęcia techniczne i plastyczne.
- Jestem pracoholikiem. Inspirują mnie dzieci, ich rodzice, instruktorzy, którzy oddają całe swoje serce, sponsorzy. Najprzyjemniejsza jest radość i chęć działania dzieci. Dostają na sali wycisk. Taniec to walka z samym sobą i z własnym ciałem - dodaje. - Nie mam praktycznie wolnego czasu. Odpoczywam pracując. Zwalniam w sierpniu. Wtedy nie można mnie oderwać od książek. Córka zaraziła mnie także szachami. Mam już drugą kategorię szachową.
W Art-Station kształci się około 250 tancerzy na różnym poziomie edukacji. - Oczywiście zależy to od roku. Kiedy powstało Art-Station założyłam też Skierniewicki Teatr Tańca, Niepubliczną Szkołę Baletową. W najbliższym czasie ruszy remont skierniewickiego dworca, w którym mieści się szkoła tańca. Czeka ją więc przeniesienie.
Art-Station czynne jest praktycznie cały tydzień od godz. 16 do 22. Na zajęcia Pani Muzyki uczęszczają dzieci w wieku od 4 miesiąca życia. Na zajęcia typowo taneczne mogą przychodzić dzieci mające 4 latka. Nie ma za to górnej granicy wieku. Z każdego festiwalu tancerze wracają z nagrodami. Jest ich około 200.
- W piątek ruszamy na TOP ART Festiwal do Chorwacji. Proszę trzymać za nas kciuki!- mówi Agnieszka Madej. -Oprócz konkursu będzie także czas na przyjemności. Będą tam się odbywać między innymi dwa dni cudownych warsztatów tanecznych. Myślę, że przyjedziemy z kolejną porcją energii do pracy. Dzięki karnetowi od Sebastiana Białobrzeskiego, jurora konkursów ogólnopolskich oraz wsparciu zastępcy prezydenta Jarosława Chęcielewskiego, urzędu miasta i innym sponsorom uda nam się w tym roku wyjechać.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?