Śmierdząca niespodzianka w Pleszewie!
To już szczyt i to dosłownie. Na jednym z osiedli mieszkaniowych w Pleszewie, ktoś z okien bloku wyrzuca… reklamówki z ludzkimi odchodami. Fekalia lądują na trawniku pod blokami, lub na rosnącym obok drzewie. Mieszkańcy poprosili nas o interwencję. To bardzo paskudna sprawa. Odchody są wyrzucane przez okno od kilku tygodni, najczęściej w zwykłych jednorazówkach.
- Ktoś wyrzuca z okna bloku reklamówki z ludzkimi odchodami. Woreczki z fekaliami lądują na trawniku przed blokiem lub na rosnącym obok drzewach i krzewach– pisała w wiadomości do portalu pleszew.naszemiasto.pl jedna z naszych Czytelniczek, która obawia się, że reklamówki "z niespodzianką" mogą wpaść w ręce bawiących się dzieci, albo biegających psów.
Uciążliwy mieszkaniec Pleszewa wyrzuca fekalia przez okno
Jedna z mieszkanek jest przerażona trwającym procederem. Nie może uwierzyć, że takie rzeczy dzieją się w XXI wieku. Choć jak sama przyznaje nie ma pewności, kto wyrzuca reklamówki z ludzkimi odchodami. W tej sprawie nikogo nie udało się złapać na "gorącym uczynku". Kobieta ma jednak pewne podejrzenia.
- Platforma Obywatelska chce patrzeć na ręce osób liczących głosy. Ruszyli z akcją
- Dworzec PKP w Kowalewie musi poczekać! Nadal będzie straszył swoim wyglądem
- Tytuł "Zasłużony dla Rozwoju Miasta i Gminy Pleszew" trafi do dwóch duchownych
- Tak może wyglądać pleszewski Rynek! Na konkurs wpłynęło blisko 60 koncepcji
- Tysiące martwych pszczół w Wielkopolsce. Ustalono przyczynę ich śmierci
- Samorządy z Pleszewa i Gołuchowa otrzymały pieniądze i... konewki
Reklamówek z ludzkimi odchodami jest sporo. Lądują one także na pobliskich drzewach stąd też moje podejrzenia, że osobnik parający się tym procederem mieszka w jednym z bloków na wyższych piętrach. Choć oczywiście nie udało się nikogo złapać za rękę Nie potrafię sobie wyobrazić powodu wyrzucania tego przez okno, czy to lenistwo, ułomność czy cokolwiek innego. Może ktoś potrzebuje pomocy – opowiada Czytelniczka.
Przewodniczący Osiedla nr 1 "Zielone" w Pleszewie przyznaje w rozmowie z portalem pleszew.naszemiasto.pl, że pierwszy raz słyszy od nas o takim incydencie.
- Nikt z mieszkańców się do mnie nie zgłosił w tej sprawie - podkreśla Marcin Walczak i dodaje, że porozmawia z mieszkańcami dwóch bloków, czy do takiej sytuacji w ostatnich dniach i tygodniach dochodziło.
Jak informują mieszkańcy, interweniowali w tej sprawie w administracji.
- Usłyszeliśmy jedynie, że mogą dać ogłoszenie na klatce schodowej - podkreśla Czytelniczka.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?