Ruszył program "Moja Woda". Można dostać 6 tys. zł dofinansowania
Celem rządowego programu - jak informuje Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Poznaniu - jest zbudowanie łącznie w całej Polsce 67,6 tys. przydomowych instalacji retencyjnych i zagospodarowanie wody opadowej i roztopowej w ilości 3,38 mln m3 rocznie.
- Rząd przeznaczył ze środków krajowych na dwie dotychczasowe edycje programu 236 mln zł. Zrealizowane już inwestycje pozwalają na zgromadzenie i zagospodarowanie na terenie prywatnych nieruchomości około 2,5 mln m3 wód opadowych (i roztopowych) rocznie. Trzeci nabór sprawi, że wartość ta orientacyjnie może wzrosnąć o kolejne 1,2 mln m3 deszczówki, która zostanie wykorzystana przez właścicieli domów jednorodzinnych do wspomagania walki z suszą i lokalnymi podtopieniami
- szacuje poznański FOŚ.
Czytaj też: Zawyżanie cen i monopol na cmentarzu w Granowie? "Ksiądz i zakład pogrzebowy zrobili sobie prywatny folwark"
Są dotacje na kwotę 6 tys. złotych
W ramach programu, do którego 3 sierpnia ruszył nabór także w województwie wielkopolskim, będzie można uzyskać dotację w kwocie 6 tys. zł, która to obejmuje do 80 proc. kosztów kwalifikowanych przedsięwzięcia służącego przydomowej retencji.
Mowa oczywiście o przedsięwzięciach, które - jak czytamy w komunikacie prasowym - doprowadzą do zatrzymywania wody opadowej w obrębie nieruchomości objętej przedsięwzięciem, w efekcie czego, wody opadowe lub roztopowe z nieruchomości nie będą odprowadzane poza jej teren, np. do kanalizacji bytowo-gospodarczej, kanalizacji deszczowej, kanalizacji ogólnospławnej, rowów odwadniających odprowadzających poza teren nieruchomości, na tereny sąsiadujące, na ulice, place itp.
Jednym słowem, pieniądze pozyskane tą drogą należy przeznaczyć na zakup komponentów będących częścią systemu nawadniania czy innego wykorzystywania wód opadowych oraz na koszty adaptacji elementów już istniejących.
- W zakres inwestycji wchodzi zakup, montaż, budowa i uruchomienie instalacji do zbierania wód opadowych, gromadzenia deszczówki w zbiornikach i tzw. „oczkach wodnych”, retencjonowania w gruncie i na dachach oraz wykorzystywania zebranej wody z pomocą pomp, przewodów, filtrów, zraszaczy i innych urządzeń
- wylicza Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Zobacz też: Koniec łamania szpilek na Starym Rynku w Poznaniu? Sprawdziliśmy, jak się chodzi po nowej nawierzchni
„To program obywatelski”
- Wielkopolska stepowieje - zauważył poseł Bartłomiej Wróblewski, z czym zgodziła się także obecna na konferencji Jadwiga Emilewicz, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej.
- Wielkopolska jest pustynią na mapie Polski, a brak wody będzie jednym z największych problemów, z jakim przyjdzie nam się zmierzyć w najbliższych latach
- oceniła była wiceprezes Rady Ministrów.
W opinii posła Jana Mosińskiego, „Moja Woda” jest bardzo ważnym programem, a zadaniem lokalnych parlamentarzystów jest rozpropagowanie go wśród mieszkańców. Podobnego zdania był poseł Marcin
Porzuczek, który przypomniał, że początkowo wielu podchodziło do jego zapisów sceptycznie.
Michał Zieliński, wojewoda wielkopolski, zwrócił z kolei uwagę, że program ma charakter obywatelski.
– Jest skierowany do mieszkańców, żeby wzięli sprawy w swoje ręce, do czego zachęcam Wielkopolan
– zaapelował.
Ważne:
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Turystyczna Wielkopolska - odcinek 6, powiat średzki:
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?