Protest przeciwko betoniarni w Piotrkowie. Mieszkańcy osiedla Wronia protestowali blokując przejazd, interweniowała policja ZDJĘCIA, VIDEO

Protest przeciwko betoniarni w Piotrkowie

Kilkadziesiąt mieszkańców osiedla Wronia w Piotrkowie protestowało przeciwko uciążliwej betoniarni, która ich zdaniem działa bez wymaganych pozwoleń. Wspierali ich piotrowscy radni Łukasz Janik, Piotr Gajda i Sergiusz Stachaczyk. Wzburzeni mieszkańcy utrudniali wjazd i wyjazd do betoniarni chodząc po przejściu chodnikowym.

Protest przeciwko betoniarni w Piotrkowie, ZDJĘCIA:

- Zwrócili się do mnie w dużej grupie mieszkańcy osiedla Wronia, którzy mają problem z wybudowaną tutaj betoniarnią, która funkcjonuje w sposób jeszcze na razie nielegalny, ponieważ nie ma odpowiednich pozwoleń, mówi Łukasz Janik, piotrkowski radny. Pomimo tego prowadzona jest cały czas działalność betoniarni, co jest dużą uciążliwością dla mieszkańców. Betoniarnia funkcjonuje w godzinach nocnych, wielokrotnie rozpoczyna pracę o godzinie drugiej w nocy czy czwartej nad ranem. Hałas o tej porze jest bardzo natężony i przeszkadza mieszkańcom

Sprawa betoniarni przy ul. Wroniej była poruszana na ostatniej sesji Rady Miasta Piotrkowa. W sprawę włączył się Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego dla Miasta Piotrkowa, który podczas kontroli dnia 28 lipca 2023 stwierdził, że mobilny węzeł betoniarski jest użytkowany bez uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie. Dokumentami potwierdzającymi użytkowanie betoniarni były zdjęcia i filmy wykonane przez mieszkańców.

- Najgorsze jest zapylenie, kurz, szum podjeżdżających dużych aut "gruszek", które ładują beton, mówi Beata Kiełbik, mieszkanka osiedla Wronia w Piotrkowie. Droga jest nierówna, jeżdżące auta dają odgłosy, jakby metal o metal walił. Budzimy się w środku nocy, w ciągu dnia nie jesteśmy w stanie się skoncentrować. Jest duże zapylenie, zaczynamy kasłać i mieć problemy z oczami. Nie jesteśmy w stanie tutaj normalnie funkcjonować.

- Największe uciążliwości są dla mieszkańców w godzinach porannych między czwartą, a szóstą kiedy jeszcze większość ludzi śpi, mówi Agnieszka, mieszkanka Piotrkowa. Nie da się spać przy otwartym oknie, hałas jest dobrze słyszalny nawet wtedy gdy jest zamknięte. Moja mam bardzo jest tym załamana i psychicznie wykończona. Po głosie słyszę, że już ledwo daje sobie z tym radę.

Na miejscu protestu pojawiły się dwa radiowozy policji. Służby mundurowe wezwał właściciel betoniarni.

- Mieszkańcy ulicy Wroniej w Piotrkowie chcieli wyrazić swój protest przeciwko produkcji betonu, mówi Piotr Gajda, piotrkowski radny. Chodzili po chodniku, żeby zmniejszyć natężenie ruchu betoniarek. Wtedy zgłoszono policji, że tamowany jest ruch drogowy. Wszystko się odbywało zgodnie z przepisami, ponieważ było tylko chodzenie przez przejście chodnikowe. Policja po przyjeździe na miejsce najprawdopodobniej została wprowadzona w błąd przez właściciela betoniarni, gdyż przekazał informację, że mają prawo produkcji, ale dokumenty wskazują na coś zupełnie innego. Występujemy do policji o udostępnienie notatki z interwencji i ustalenie stanu rzeczywistego.

Mieszkańcy osiedla chcą walczyć o spokój na osiedlu, gdzie mieszkają od lat. Właściciel betoniarni nie chciał rozmawiać z dziennikarzami.