Malarka Estera Carp bohaterką nowej kompilacji kolektywu ZATHRA

Zapowiedź nowego projektu muzycznego miała miejsce 17 grudnia. Data nie została wybrana przypadkowo. Tego dnia minęło 125 rocznica urodzin pochodzącej ze Skierniewic, artystki Estery Karp. Skąd pomysł, że muzycznie przybliżyć malarkę? - na to pytanie odpowiada Marcin Pisarski:

- Prawdopodobnie niewielu skierniewiczan wie o jej istnieniu i dorobku artystycznym ani o tym, że jej prace są dziś wyceniane za wysokie sumy oraz znajdują się w kolekcjach prywatnych w wielu miejscach na świecie. Postanowiliśmy zrobić coś co upamiętni jej podróż przez życie, troski, dzieła jakie stworzyła oraz jak zmagała się ze swoimi problemami.

Kompilacja składa się z dziewięciu utworów. Każdy z nich nawiązuje do ważnego momentu w życiu Estery Karp:

- Od jej fascynacji obrazami w paryskim Musée Nissim de Camondo, pierwszą wystawę, udajemy się w głąb jej psychiki, by poprzez mroczniejsze utwory uzmysłowić sobie jak mogło wyglądać nadejście mentalnych problemów, jakie pojawiły się w jej życiu, za które była odpowiedzialna nabierająca tempa paranoja – mówi Marcin Pisarski.
Muzycy zainspirowani jej pochodzeniem, tragiczną historią oraz pracami malarskimi wykorzystali nowoczesną technologię sztucznej inteligencji, „zapytali” algorytm AI o re-interpretacje prac kubistycznych malarki.

Estera Karp urodziła się 17 grudnia 1897 roku w żydowskiej rodzinie znanego skierniewickiego fotografa Lipmana Karpa. Była jedną z siedmiu córek małżeństwa Karpów. Większość jej sióstr zajęło się fotografią, natomiast ona postawiła na malarstwo. Studiowała w Akademii Sztuk Pięknych w Wiedniu. Po studiach powróciła do kraju i zamieszkała w Łodzi. W 1925 roku wyjechała do Paryża. We francuskiej stolicy spędziła kilka lat, gdzie zafascynowała się kubizmem. Miłość do tego kierunku w sztuce i kolorze widać w pracach Estery Karp.
Większą część drugiej wojny światowej spędziła w szpitalu psychiatrycznym, co z pewnością uratowało ją przed śmiercią. W Francji przeżyła silny atak paranoi oraz cierpiała na manię prześladowczą. Z powodu choroby była wielokrotnie hospitalizowana, co widać w jej pracach. Bohaterami jej rysunków są postacie w zamkniętej przestrzeni. Zmarła w wieku 73 lat w jednym z paryskich szpitali 11 czerwca 1970 roku.

ZATHRA to kolektyw wydawniczy, wytwórnia muzyczna, grupa producentów oraz live performerów. Inspirują ich Skierniewice:

- Miasto obraliśmy sobie za cel w budowaniu historii i opisywaniu jej dźwiękiem i obrazem. W naszym kolejnym wydaniu „VA: Forgotten Esther Carp meets ZATHRA” trzymając się z dala od wydawanej hurtowo wtórnej i szablonowej elektroniki opartej o gotowe zakupione template’y z internetu, konturujemy naszą misję prezentacji istotnych miejsc, wydarzeń, osób z naszego miasta ubierając wydania w historie i w takie jak ta wydania – mówi Marcin Pisarski.

Premierę całości zaplanowano na 15 stycznia. Kompilacja będzie dostępna na platformach stremingowych.