W Białyninie spłonął samochód. 26-letniej kierującej nic się nie stało
Agnieszka Kubik
Do zdarzenia doszło w południe 12 listopada. 26-letnia mieszkanka powiatu skierniewickiego, jadąc fiatem punto drogą z Celigowa do Białynina, zauważyła dym w samochodzie.
- Kobieta zobaczyła dym dojeżdżając już do Białynina - mówi asp. sztab. Robert Zwoliński z KMP w Skierniewicach. - Wyszła szybko z auta zabrawszy ze sobą torebkę. Samochód momentalnie stanął w płomieniach i doszczętnie spłonął. Na szczęście 26-latce nic się nie stało. Nie wiadomo dlaczego samochód spłonął. Jak twierdzi policja miał wprawdzie instalację gazową, ale również robiony niedawno przegląd. zdj. poglądowe
Wideo
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!