Urzędnik wygrał z gmina w sądzie pracy. We wtorek, 12 sierpnia w skierniewickim sądzie pracy zapadł korzystny dla Ryszarda Łazęckiego wyrok – urzędnik został przywrócony do pracy na pełny etat.
Gospodarz gminy zapowiedział, że odwoła się od decyzji sądu.
– Nie mam jeszcze pełnego uzasadnienia wyroku, ale ze słownych wyjaśnień sędziego wynika, że takie orzeczenie zostało wydane z uwagi na źle przygotowany dokument wypowiedzenia umowy. Zdaniem sądu, powinna być bardziej jednoznacznie wyartykułowana przyczyna wypowiedzenia – tłumaczy Dominik Moskwa. – Na pewno będę się odwoływał od tego wyroku.
Następnego dnia po rozprawie, czyli w środę, Ryszard Łazęcki pojawił się w pracy.
– Stawiłem się o godz. 7, gdy urząd rozpoczyna pracę, ale wójt powiedział, że mam iść do domu, bo dopóki wyrok się nie uprawomocni, obowiązuje mnie ostatnia umowa o pracę – mówi Ryszard Łazęcki.
– Wyrok nie był opatrzony klauzulą natychmiastowej wykonalności, więc staje się ważny po uprawomocnieniu, czyli po 21 dniach , albo po wyroku sądu drugiej instancji. – mówi wójt. – Do tego czasu pan Łazęcki będzie pracował na pół etatu.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?