Zdaniem biegłych psychiatrów motorniczy może brać udział w toczącym się postępowaniu.
Motorniczy został wcześniej poddany jednorazowemu badaniu sądowo-psychiatrycznemu. Biegli nie byli jednak w stanie wydać opinii co do jego poczytalności. Ich zdaniem konieczne było przeprowadzenie szczegółowych badań, połączonych z obserwacją sądowo-psychiatryczną. Na zlecenie sądu motorniczy został więc poddany obserwacji na Oddziale Psychiatrycznym Szpitala Więziennego przy Zakładzie Karnym nr 2 w Łodzi.
34-letni mężczyzna podejrzany jest o umyślne sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy oraz spowodowanie, w stanie nietrzeźwości, wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Postawiono mu również zarzut dotyczący kierowania tramwajem w stanie nietrzeźwości.
Z opinii biegłych z zakresu analizy wypadków komunikacyjnych wynika, że tramwaj w chwili wypadku był sprawny technicznie.
Motorniczy jest tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności. Zakończenie śledztwa możliwe będzie w przeciągu kilkunastu najbliższych dni.
Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku na Piotrkowskiej doszło 6 stycznia. Pijany motorniczy wjechał tramwajem na czerwonym świetle na skrzyżowanie z ul. Brzeźną. W tym samym czasie, po przejściu dla pieszych przechodziły 3 kobiety. Zostały uderzone przez tramwaj. Dwie zmarły na miejscu, a trzecia po przewiezieniu do szpitala.
Tramwaj uderzył również we wjeżdżającego na skrzyżowanie opla. Jego kierowca został przewieziony do szpitala.
Motorniczy w chwili wypadku miał w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu.
Zobacz także: Tragiczny wypadek na Piotrkowskiej w Łodzi - dwie osoby nie żyją. Motorniczy był pijany!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?