Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szpital stara się o certyfikat "Szpital bez bólu"

Sławomir Burzyński
Otwarcie OIOM - kto pokroi okolicznościowy tort? "Chirurg, dajcie tu chirurga!" – wołano
Otwarcie OIOM - kto pokroi okolicznościowy tort? "Chirurg, dajcie tu chirurga!" – wołano fot. Sławomir Burzyński
W skierniewickim szpitalu otworzono oddział intensywnej terapii. Wcześniej wyremontowano oddział wewnętrzny. Remont i wyposażenie OIOM kosztowało w sumie 2,5 mln złotych, z czego 300 tysięcy wyłożył szpital, resztę sfinansował Urząd Marszałkowski w Łodzi. Dołożył się też skierniewicki urząd miasta, kupując specjalistyczne łóżka, a także dwie miejscowe firmy, dofinansowując zakup pomp infuzyjnych.

Jedna pompa kosztuje około 4 tysięcy, a każde z dziesięciu stanowisk musi mieć trzy pompy. Niedawno marszałek województwa przekazał kolejne 192 tys. zł na respirator, a w ostatnich dniach aż milion złotych na zakup aparatury medycznej (2 sztuczne nerki, defibrylator, sprzęt okulistyczny).

Dyrekcja szpitala cieszy się z dofinansowania i ocenia, że suma dotacji wyniesie w tym roku aż 3 mln 300 tysięcy złotych. Przed rokiem szpital dostał z Urzędu Marszałkowskiego 2,3 mln, ale w latach poprzednich już znacznie mniej, bo dotacje liczono nie w milionach, a setkach tysięcy.

- W ten szpital warto jednak inwestować, rocznie mamy ponad 14 tysięcy pacjentów, a obecny rok zapowiada się rekordowy. Tylko do września mieliśmy już 11,5 tysiąca pacjentów, więc w grudniu na pewno przekroczymy piętnaście tysięcy - mówi Grażyna Krulik. Podkreśla przy tym, że jednocześnie skrócono średni czas pobytu w szpitalnym łóżku z 6,6 do 6,1 dnia. - I zapewniam, że nie odbywa się to kosztem pacjentów - dodaje.

W ubiegłym roku lekarze i pielęgniarki ze skierniewickiego szpitala wzięli udział w szkoleniu pod kątem programu "Szpital bez bólu".

- Zdobyć certyfikat dla jednego oddziału to nie problem, my myślimy o całym szpitalu - zapowiada Dariusz Diks, zastępca dyrektora WSZ. Certyfikaty "Szpital bez bólu" przyznają wspólnie stowarzyszenia lekarskie, a udział w programie jest dobrowolny. O certyfikaty stara się obecnie około 50 placówek i 15 oddziałów w całym kraju, w tym szpital w Piotrkowie. "Szpital bez bólu" dla pacjenta oznacza mniej cierpień, m.in. poprzez stosowanie właściwych leków przeciwbólowych bez względu na ich cenę oraz stałe monitorowanie natężenia bólu.

Oddział intensywnej terapii i anestezjologii jest kolejnym, jaki wyremontowano w szpitalu w Skierniewicach. Na początku tego roku otwarto zmodernizowany oddział wewnętrzny. Na pilny remont czeka jeszcze chirurgia, diagnostyka obrazowa, potrzebne są też pieniądze na termomodernizację głównego budynku szpitala. O więcej miejsca dopomina się też stacja dializ.

- Zaczyna nam brakować miejsca, a chorych przybywa - alarmuje Zdzisław Goździk, ordynator oddziału nefrologii i stacji dializ.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szpital stara się o certyfikat "Szpital bez bólu" - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto