Prezydenta Trębskiego nie ma w szeregach PiS. Drogi Dzierzbińskiego i posła Seligi też się rozchodzą

Decyzję potwierdziła rada polityczna PiS w Warszawie.

Tymczasem w kontekście zbliżających się wyborów samorządowych coraz głośniej mówi się, że rozeszły się też drogi Dariusza Seligi, posła PiS ze Skierniewic, oraz powiatowego lidera partii Józefa Dzierzbińskiego, skierniewickiego starosty. Dzierzbiński miał nawet nie płacić w ubiegłym roku składek członkowskich, do czego obliguje go regulamin.

Prezydent Leszek Trębski oraz Paweł Ludwicki, miejski radny Skierniewic, zostali już wykluczeni z PiS. - Obaj nie są już członkami partii - potwierdza Dariusz Seliga, poseł PiS.

Tymczasem od osoby bardzo blisko związanej z kierownictwem skierniewickiego PiS dowiadujemy się, że zagrożony był też los Józefa Dzierzbińskiego. Skierniewicki starosta do Rady Powiatu w Skierniewicach kandydował z listy Prawa i Sprawiedliwości i jako powiatowy lider partii zasiadł na fotelu powiatowego włodarza. Starosta od prawie roku nie płacił jednak składek członkowskich. Miesięcznie to100 zł, więc dług pod koniec 2009 roku sięgnął około tysiąca złotych.

- Zaległe składki starosty Dzierzbińskiego? - poseł Seliga wydaje się zaskoczony naszym pytaniem. - Niektórzy płacą pakietem, np. raz na trzy miesiące. Może z tego wynika zaległość? Szczegóły powinien znać Grzegorz Zegarek, powiatowy prezes PiS w Skierniewicach - odsyła po odpowiedź. - A co do naszej współpracy politycznej, to owszem, Dzierzbiński angażuje się mniej w pracę partyjną. Ale może to ze względu na obowiązki starosty? Mam nadzieję, że jeśli będzie miał inny pomysł na politykę, to mnie o tym poinformuje.

Grzegorz Zegarek twierdzi, że obecnie Józef Dzierzbiński ma już uregulowane płatności. - Do 15 stycznia musieliśmy wysłać sprawozdanie do Warszawy i sprawy finansowe trzeba było zamknąć - tłumaczy Zegarek. - Może i Dzierzbiński miał kilkumiesięczną zaległość, ale już ją uregulował.

Drogi starosty i posła miały rozejść się w związku z odmową zatrudnienia w Starostwie Powiatowym w Skierniewicach osoby będącej członkiem PiS.

Tymczasem sam Dzierzbiński nie zaprzecza, że nie płacił składek członkowskich. - Ale to są wewnętrzne sprawy partyjne i nie ma co z nich robić sensacji - zaznacza skierniewicki starosta. - Jest pani zbyt dociekliwa - rzuca do dziennikarki. - A jeśli ktoś twierdzi, że jest różnica zdań pomiędzy mną a posłem Seligą, to chyba trochę przesadza. Nie jestem osobą, która często zmienia przekonania, więc jeśli już zdecyduję się na udział w wyborach samorządowych w tym roku, to zapewne wystartuję z ramienia PiS - dodaje Dzierzbiński.

Józef Dzierzbiński nie chce też mówić o ewentualnym liderowaniu powiatowej liście PiS. Nie jest nawet pewne, że wystartuje w wyborach do rady powiatu.