Osuszono większość polskich bagien, torfowisk i moczarów w celu ich „ uproduktywnienia”, odprowadzono z nich wodę do rzek i do Bałtyku, a już po kilku latach osuszonym terenom zaczęły zagrażać susze i przestały być produktywne.
Co więcej, w Polsce szwankuje system retencji - niepotrzebnie tworzy się zbiorniki zaporowe na nizinach. Działają one jak wielkie patelnie, z których woda jest łatwo odparowywana, a uzupełniana jest jak w każdym leju depresyjnym z okolicznych terenów. Co oznacza ich osuszanie zamiast nawadniania.
Jedyny typ retencji, która ma sens na nizinach, to tzw. mała retencja, na niewielkich ciekach i rowach. Z tego zadania najlepiej wywiązują się Lasy Państwowe. Kolejnym problemem, który zmniejsza nasze zasoby wodne, są kopalnie odkrywkowe węgla brunatnego, których wielkie leje depresyjne potrafią ściągać wodę nawet z odległości 100 km.
W świetle powyższych faktów widać, że właściwa gospodarka wodna wymaga racjonalnych decyzji na najwyższych szczeblach.
Na szczęście bardzo wiele zależy od każdego obywatela. Każdy z nas może oszczędzać wodę i ją gromadzić. Oszczędzamy wodę w codziennym użytkowaniu podczas porannej toalety, gotowania posiłków i zmywania. Gromadzimy wodę pozostawiając na swoich działkach jak najwięcej gleby pokrytej roślinnością. Im bardziej różnorodna roślinność w naszym ogrodzie, tym więcej wody zostanie w glebie, jest ona bowiem najbardziej chłonnym zbiornikiem retencyjnym, jaki możemy sobie wyobrazić.
Szczególnie dobrym środowiskiem retencyjnym są gleby torfowe, a zwłaszcza żywe torfowiska, ponieważ mchy torfowce gromadzą w sobie 4 razy więcej wody niż same ważą. A na dodatek oczyszczają ją biologicznie i chemicznie. Oznacza to, że kiedy zaczyna się susza, torfowisko stopniowa uwalnia do okolicznych gleb zmagazynową wodę, która dodatkowo jest czysta. Wodę możemy również gromadzić łapiąc deszczówkę do beczek wkopanych w ziemię lub podstawianych pod rynnę nie pozwalając jej odpłynąć do kanalizacji.
Taka woda znakomicie nada się do podlewania ogrodu bez konieczności użycia w tym celu bezcennej wody pitnej.
Dobra gospodarka wodą to również picie wody z kranu zamiast kupowania wody stołowej i źródlanej w butelkach, zwłaszcza, że często pochodzi ona z odległych stron, a jej transport silnie obciąża środowisko.
Zachęcamy Państwa do przemyślenia informacji z tej serii artykułów, których powstanie zainspirował Festiwal Nauki PWSZ współfinansowany ze środków WFOŚiGW w Łodzi.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?