Po aferze ulotkowej odwołano prezesa SSM

Obecnie zarząd SSM jest dwuosobowy w składzie: Krzysztof Tułacz, zastępca prezesa do spraw techniczno-eksploatacyjnych oraz Mirosław Olczak, członek zarządu. Obaj zostali powołani w ub. roku.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że przyczyną odwołania prezesa Hałatiuka była „utrata zaufania” do prezesa przez radę nadzorczą. Odwołało go co najmniej 7 z 11 członków rady nadzorczej, która na poniedziałkowe posiedzenie stawiła się w komplecie. Jej członkowie nie chcieli rozmawiać z „ITS”. Również Paweł Hałatiuk i przewodniczący rady nadzorczej Zbigniew Magdziarz nie chcieli skomentować decyzji rady.

Według anonimowej wypowiedzi przedstawiciela władz SSM, odwołanie prezesa może mieć związek z niedawnym zdarzeniem, gdy do skrzynek lokatorów spółdzielni trafiły ulotki o treści niewygodnej dla trzymającej władzę grupy, znanej jako Aktywni i Świadomi. Ulotki w formie donosu na samego siebie podpisano „Mirosław Olczak”.

„Mirosław Olczak” pisze, że od 2012 roku jest członkiem zarządu SSM i dostaje miesięczne wynagrodzenie w wysokości 1.500 zł, w lutym tego roku podwyższone przez „kolegę” przewodniczącego rady. „Nareszcie mogę płacić czynsz za mieszkanie bez wezwania sądu” – twierdzi ktoś podszywający się pod Mirosława Olczaka. Pisze też, że „został wyróżniony przez kolegów z rady” i dostał na gwiazdkę 1.000 zł nagrody, a innych członek zarządu SSM – 2.500 zł nagrody. „Jest to jeden z przykładów w jaki sposób są trwonione pieniądze tysięcy osób członków SSM” – tak kończy się ulotka.

Według Aktywnych i Świadomych, informacje z ulotek są nieprawdziwe i sprawa zostanie skierowana do prokuratury.

W ulotce, rozpowszechnionej w blokach SSM, zgadza się jednak prawie wszystko.

Według naszych informacji, Mirosław Olczak, powołany na stanowisko członka zarządu w końcu sierpnia ub. roku, otrzymuje obecnie wynagrodzenie w wysokości 1.600 zł brutto. Ponadto jako członek zarządu dostał 1.000 zł nagrody, a zastępca prezesa (bo o niego chodziło autorowi ulotki) – 2.500 zł. Wysokość przyznanych nagród potwierdził Tadeusz Krystoń, sekretarz rady nadzorczej. Z kolei jeden z członków władz SSM pytany o zaległości Olczaka w spółdzielni nie zaprzeczył, że takie zaległości były i odparł: „Po wejściu do zarządu spółdzielni na pewno spłacił swoje długi”.

Wynika z tego, że jedyną niepotwierdzoną i prawdopodobnie nieprawdziwą informacją w ulotce jest stwierdzenie o kwocie 20 tys. zł wypłaconej na gwiazdkę 6 członkom RN SSM z ugrupowania Aktywni i Świadomi.

Następnego dnia po odwołaniu prezesa (Hałatiuk jest na trzymiesięcznym wypowiedzeniu) spółdzielnia ogłosiła konkurs na prezesa zarządu. Jednym z potencjalnych kandydatów może być Mariusz Dziuda, były członek rady nadzorczej SSM.

- Trzeba być wariatem, żeby już teraz, dzień po ogłoszeniu konkursu powiedzieć tak lub nie – stwierdził pytany, czy będzie starał się o stołek prezesa SSM. – To nie jest konkurs na mleczarkę, tylko na prezesa dużej firmy i trzeba się poważnie zastanowić. I pewnie będę się zastanawiał, w końcu to jedno z najważniejszych stanowisk w mieście – stwierdził Dziuda, przewodniczący miejskiej rady i dyrektor do spraw technicznych Energetyki Cieplnej.

Sami pracownicy SSM oficjalnie nie chcą rozmawiać o sytuacji w spółdzielni. Mówią o nerwowej atmosferze i strachu.

– Zwalniając prezesa chcieli pokazać swoją władzę, żeby każdy się bał. Pracownicy są nastawieni przeciwko nim, nawet ci, którzy wcześniej nie popierali prezesa Hałatiuka. Trudno się dziwić, bo zachowanie tych panów przypomina czasy PRL, ich podejście i poziom rozmów bywają uwłaczające – usłyszeliśmy.

Tadeusz Krystoń odmówił rozmowy z „ITS”, zarzucając nam pisanie nieprawdy (prawdopodobnie chodzi o „grzechy” polegające na pisaniu artykułów niezgodnych z oczekiwaniami Aktywnych i Świadomych).

Nie otrzymaliśmy również odpowiedzi na pytania pisemne. M.in. chcieliśmy wiedzieć, jaki był powód odwołania prezesa, czy Paweł Hałatiuk dostanie odprawę i czy Mirosław Olczak, członek zarządu SSM, ma lub miał zaległości finansowe wobec SSM z tytułu opłat czynszowych i eksploatacyjnych.

***
Zbulwersowany pracownik SSM powiadomił nas o komunikacie władz spółdzielni, które namawiają pracowników do donosicielstwa. Czytaj TUTAJ

***
Rada nadzorcza ogłosiła konkurs na prezesa SSM, dokumenty można składać do 22 marca.