Do zdarzenia doszło tuż po otwarciu przychodni. Skierniewiczanin przyszedł do przychodni wraz z żoną, by zapisać się do lekarza. - Żona mówiła, że mężczyzna czuł się źle od paru już dni - mówi Lidia Rokicka, prezes NZOZ Medyk. - Zaraz po przyjściu starszy pan osunął się na podłogę, zdążyli go podtrzymać i żona, i inni pacjenci. Mimo podjęcia natychmiastowej akcji reanimacyjnej przez dwóch naszych lekarzy oraz wezwania karetki pogotowia, która przyjechała w ciągu 5 minut, mężczyzny nie udało się uratować. Reanimacja trwała w sumie godzinę.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?