Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie płacą pensji pracownikom

Jolanta Sobczyńska
Właściciele Silver Club po wizycie inspekcji pracy wypłacili pensję
Właściciele Silver Club po wizycie inspekcji pracy wypłacili pensję fot. Jolanta Sobczyńska
Optimus jest winien wielu swoim byłym pracownikom po kilka tysięcy złotych zaległych pensji.

Nie pomogło nawet to, że ludzie wywalczyli należne im pieniądze w sądach. Wiele kontroli prowadziła tam też Państwowa Inspekcja Pracy. Na pracodawcy nie zrobiło to jednak dużego wrażenia. Tymczasem wystarczyła wizyta inspektorów w skierniewickim klubie Silver, by jedna z pracownic dostała należne jej pobory.

Produkujący sprzęt komputerowy Optimus nabył akcje skierniewickiej Zatry i prowadził produkcję. Jednak w 2008 roku rozpoczął zwolnienia grupowe. Pojawiły się też problemy z płatnościami. Na wniosek pracowników do firmy weszła Państwowa Inspekcja Pracy.

- Prowadziliśmy kilka kontroli - potwierdza Jan Darnowski, kierownik skierniewickiego oddziału inspektoratu pracy w Łodzi. - Jednak nasze decyzje o wypłacie wynagrodzeń nie były przez firmę wykonywane.

Na decyzje PIP nakładały się wyroki sądów.

- Część pracowników przyszła do nas już z prawomocnymi wyrokami z sądów - dodaje kierownik Darnowski. - W sumie pracodawca zalegał z pensjami dla kilkudziesięciu osób na dziesiątki tysięcy złotych.

Dzwoniąc na numery podawane w książkach telefonicznych jako kontaktowe do siedziby firmy przy ulicy Sobieskiego 71 w Skierniewicach, słyszeliśmy informację "Abonent czasowo niedostępny". Warszawski numer telefonu i faksu Optimusa był wyłączony. Dodzwoniliśmy się tylko do firmy z Nowego Sącza, która świadczy usługi serwisowe dla firmy elektronicznej.

- Nie wiemy, czemu numer nie odpowiada - usłyszeliśmy. - To zawsze Optimus kontaktuje się z nami.

Tymczasem sukcesem zakończyła się interwencja skierniewickiej inspekcji pracy w klubie Silver przy ulicy Mszczonowskiej.

- Właściciel tej firmy w zasadzie już w trakcie naszej kontroli wypłacił pracownicy zaległą pensję - dodaje kierownik PIP w Skierniewicach.

Inspektorzy pracy mieli też co robić w rawskiej fabryce narzędzi Rafan w Rawie Mazowieckiej. Zakład, którego właścicielem jest Skarb Państwa, zalegał swoim kilkudziesięciu pracownikom wypłaty za okres od dwóch do trzech miesięcy. Dyrekcja długo tłumaczyła braki pensji trudną sytuacją finansową, ale zaległości były sukcesywnie zmniejszane.

Tymczasem rawska spółka RMC (dawna Rawa Mode i Próchnik), która wygaszała produkcję, też zalegała swoim pracownikom - nie tylko z pensjami, ale i odprawami czy ekwiwalentami za urlopy. Zaległości dotyczyły ponad dwudziestu osób. Jednak w końcu większość kwestii płacowych została uregulowana, albo strony zawarły ugody.

W 2010 roku do skierniewickiego oddziału inspekcji pracy, który obejmuje powiaty skierniewicki, łowicki i rawski oraz miasto Skierniewice wpłynęły 162 skargi na pracodawców, z czego aż 52 dotyczyły pensji lub innych wynagrodzeń, np. dodatków stażowych, świadczeń z zakładowego funduszu świadczeń socjalnych czy godzin nadliczbowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto