Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Łańcuszek świętego Antoniego w SSM

Agnieszka Kubik
W niektórych miejscach ułożenie płytek przypomina "fale Dunaju".  Na zdjęciu lokator Włodzimierz Melon
W niektórych miejscach ułożenie płytek przypomina "fale Dunaju". Na zdjęciu lokator Włodzimierz Melon Agnieszka Kubik
Przetarg wygrywa firma, która zleca wykonanie prac innej firmie, a ta zatrudnia kolejną. Kto zyskuje, a kto traci?

Czy podczas wymiany płytek na korytarzach bloku przy ul. Mszczonowskiej 43B doszło do nadużyć? Lokatorzy twierdzą, że tak. Nie tylko dlatego, że płytki wymieniano tam kilkakrotnie, gdyż jedni fachowcy poprawiali pracę po innych. Również dlatego, że roboty wykonywała firma Krzysztofa Maszkowskiego, członka rady nadzorczej SSM. - Czy rada nadzorcza była powiadomiona o wynikach przetargu? - dopytuje jeden z mieszkańców.

Z jednej strony lokatorzy są zadowoleni, że spółdzielnia zafundowała im remont korytarzy oraz malowanie klatek. Z drugiej przeciągający się remont - trwa już ponad dwa miesiące - jest bardzo uciążliwy. - Pył, kurz, hałas - narzeka lokator. - Najgorsze, że po pierwszym ułożeniu podłoga przypominała kompozycję przestrzenną 3D. Płytki wystawały lub zapadały się ponad poziom podłogi, a źle położone były ponownie skuwane i kładzione od nowa - dodaje.

Przetarg na wymianę płytek na korytarzach - wartość prac 62 tys. zł - wygrała firma Anmar Andrzeja Wojtowicza. Tyle, że jej właściciel nigdy nawet w bloku przy ul. Mszczonowskiej 43B nie był. Udało nam się potwierdzić, że firma Anmar podpisała od razu umowę z firmą Krisbud Krzysztofa Maszkowskiego, zlecając jej, jako podwykonawcy, położenie płytek. Po jakimś czasie - lokatorzy uważają, że po skargach na brak fachowości pracowników tej firmy - Krisbud podnajęła kolejną firmę. To ona kończy obecnie prace w korytarzach.

Andrzej Wojtowicz odmówił rozmowy z nami, natomiast Krzysztof Maszkowski twierdzi, że nie widzi żadnego konfliktu interesów. - Ja w przetargu nie uczestniczyłem - mówi. - Wygrała firma Anmar, która z różnych powodów poprosiła mnie o pomoc wykonawczą. Zgodziłem się, ale po zrobieniu dwóch korytarzy moi ludzie się pochorowali. Ponieważ ja również miałem problemy zdrowotne, zleciłem prace innej firmie. Nikt mi nie zabroni pracować tam, gdzie chcę. Inne firmy robią podobnie - wygrywają np. ze Skierniewic, a potem biorą drobnych podwykonawców z Rawy czy Łowicza. Co za różnica, kto zrobi? Ważne, by było wykonane solidnie.

Ale solidnie nie jest, choć zarówno Krzysztof Maszkowski, jak i obecnie pracująca ekipa podkreślają, że ciągła wymiana płytek jest konsekwencją zachowania lokatorów. - Na drugi raz założę kamerki - ubolewa pan Piotr, szef obecnej ekipy. - Mimo, że rozkładamy na podłogach specjalne taśmy i piszemy kartki z ostrzeżeniami, to i tak zawsze ktoś na te płytki wdepnie. Ostatnio złapaliśmy dwóch chłopaczków, którzy skakali po świeżo ułożonych płytkach.
- Ale kto zapłaci za straty materiałowe i dodatkową robociznę? - pytają jednak lokatorzy.

Paweł Hałatiuk, prezes SSM twierdzi, że za wszystko jest odpowiedzialny wykonawca, który wygrał przetarg. - A wygrana firma może już podpisywać umowy z kim chce - mówi.

- Mamy tu trzy problemy, m. in. etyczny - twierdzi jednak Dariusz Ziembiński, właściciel warszawskiej firmy Konsultanci Zamówień Publicznych. - Ponadto ignorancji prawa przez inwestora, bowiem trudno uwierzyć, że nie jest świadomy istnienia art. 647 1. kodeksu cywilnego, który w tym przypadku oznacza jego pełną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia podwykonawcy. Trzeci problem to nienależyte wykonanie zamówienia przez wykonawcę, jeśli za plecami inwestora wprowadza on do realizacji zadania inne podmioty. Winno to skutkować wykluczeniem z udziału w przetargach takiego wykonawcy na trzy lata u tego inwestora.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto