Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kosze na śmieci w Błaszkach będą, jeśli przetarg nie zostanie unieważniony

Agnieszka Olejniczak
Mieszkańcy dostaną kosze na śmieci, jeśli uda się podpisać umowę z firmą wywożącą śmieci
Mieszkańcy dostaną kosze na śmieci, jeśli uda się podpisać umowę z firmą wywożącą śmieci Agnieszka Olejniczak
W środę może się rozstrzygnąć sprawa odbioru śmieci w mieście i gminie Błaszki. 10 lipca Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzy odwołanie jednego z oferentów w przetargu. Jeśli je odrzuci, gmina będzie mogła podpisać umowę, a mieszkańcy dostaną kosze na śmieci.

Mieszkańcy Błaszek nie przeszli bezboleśnie na nowy system odbioru odpadów. I wciąż nie wiadomo jak będzie funkcjonował, bo samorządowi nie udało się podpisać umowy z firmą wywożąca śmieci. Jeden z oferentów w przetargu odwołał się od rozstrzygnięcia i gmina musiała wprowadzić system zastępczy. Na razie mieszkańcy mają worki i muszą poczekać na kosze na śmieci.

– Sytuacja jest awaryjna – przyznaje burmistrz Błaszek Piotr Świderski. – Każdy z mieszkańców chyba jednak zrozumiał sytuację.
A sytuacja jest taka, że miasto i gmina Błaszki została bez firmy wywożącej śmieci. Choć odpowiednio wcześniej rozpisano przetarg, rozstrzygnięto go i wybrano firmę, tuz przed podpisaniem z nią umowy, okazało się, że inna ubiegająca się o to samo zamówienie odwołała się. Jeszcze przed końcem czerwca władze Błaszek cieszyły się, że gładko im ze śmieciami idzie. Firma ASA Eko z Zabrza miała zając się odpadami mieszkańców za około 1,5 mln zł. Powinna była także dostarczyć na wszystkie posesje w kosze na śmieci i worki na odpady. Mieszkańcy mieli je dostać w cenie wywozu śmieci. Zamiast tego, gmina musiała szybko zorganizować system zastępczy, bo od rozstrzygnięcia przetargu odwołała się firma Veolia z Tomaszowa Mazowieckiego, choć dała cenę wyższą, bo około 1,9 mln zł.

– Wybraliśmy firmę najtańszą, która spełniała wymogi – przekonuje burmistrz Świderski i dziwi się temu, że droższa się odwołuje.

Krajowa Izba Odwoławcza w Warszawie na posiedzeniu w środę ma zająć się błaszkowskim przetargiem na odbiór odpadów. Jeśli odrzuci odwołanie, nic nie będzie stało na przeszkodzie, by podpisano umowę z ASA Eko. Gorzej, jeśli izba odwoławcza uzna roszczenia firmy Veolia. Wtedy trzeba będzie procedurę przetargową rozpocząć od nowa, jeśli KIO tak nakaże gminie.

Burmistrz Błaszek liczy jednak na to, że odwołanie zostanie odrzucone. By niczego nie zaniedbać, izba odwoławcza dostała wszelkie dokumenty przetargowe. A firma, z która samorząd miał podpisać umowę jest w gotowości, by natychmiast po podpisaniu umowy wyposażyć mieszkańców w kosze na śmieci zmieszane i worki na segregowane odpady.

W okresie przejściowym mieszkańcy radzić muszą sobie bez koszy na śmieci. Każdy dostał od gminy po dwa worki na śmieci. I wrzuca do nich odpady zmieszane, segregować ich nie musi. Śmieci odbierze gmina i gmina opłaci ich wywóz. Ale, to nie znaczy, że mieszkańcy nie zapłacą. Jak twierdzi burmistrz Piotr Świderski, nie będzie wakacji podatkowych w lipcu. Opłata zostanie naliczona, w wysokości jaką podawano w deklaracjach. czyli, kto zadeklarował segregację, zapłaci 5,5 zł od osoby, choć śmieci będą niesegregowane.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na sieradz.naszemiasto.pl Nasze Miasto