Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gracjan wrócił ze szpitala do domu

Rafał Klepczarek
Do wypadku Gracjana doszło w komunalnej kamienicy pod feralnym numerem 13
Do wypadku Gracjana doszło w komunalnej kamienicy pod feralnym numerem 13 Rafał Klepczarek
Pięcioletni Gracjan podczas zabawy wypadł przez otwarte okno na pierwszym piętrze komunalnej kamienicy w centrum Łowicza. Rodzice chłopca podczas jego nieszczęśliwego wypadku byli mocno pijani. W poniedziałek, 19 maja sąd zdecyduje, czy odbierze im dzieci.

Ewa i Robert B. mają czwórkę dzieci: dwie córki w wieku 11 i 15 lat oraz synów mających 5 i 9 lat. Młodsza z dziewczynek na własne życzenie decyzją Sądu Rejonowego w Łowiczu znalazła się wcześniej w rodzinie zastępczej pod opieką ciotki.
O rodzinie z Łowicza po raz pierwszy głośno zrobiło się sześć lat temu, gdy w ich mieszkaniu wybuchł tragiczny w skutkach pożar. Ucierpiała w nim najstarsza córka oraz syn państwa B. Pogorzelcy zostali objęci wzmożoną opieką społeczną. Kilka lat później pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Łowiczu powiadomili sąd o przemocy fizycznej i psychicznej, którą miała stosować głowa rodziny wobec małżonki. - Pojawiły się także sygnały o tym nieszczęsnym alkoholu - wspomina Marek Dziedziela, dyrektor MOPS w Łowiczu.
W październiku 2011 roku rodzina znalazła się pod nadzorem kuratora zawodowego Sądu Rejonowego w Łowiczu. - Jest on wspierany przez kuratora społecznego, który co najmniej raz w tygodniu odwiedzał tę rodzinę - informuje Magdalena Piwowarczyk, prezes Sądu Rejonowego w Łowiczu. - W ostatnich miesiącach kurator przeprowadził kilka rozmów dyscyplinarnych z rodzicami dziecka, które uległo nieszczęśliwemu wypadkowi.
Do ostatniej z nich doszło na tydzień upadkiem Gracjana. Temat był zazwyczaj ten sam: nadużywanie alkoholu. Ewa B. co prawda zadeklarowała, że podejmie leczenie, ale w tym roku je przerwała. W sądzie rozpatrywany jest wniosek o skierowanie jej na ponową kurację odwykową.
Najmłodsze dziecko mieszkańców kamienicy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej w Łowiczu ucierpiało 1 maja. Około godz. 19 pogotowie ratunkowe otrzymało informację o nieszczęśliwym wypadku na ul. Podrzecznej. Pięciolatek był przytomny, gdy śmigłowcem przetransportowano go Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Z naszych informacji wynika, że chłopiec "jedynie" się potłukł. We wtorek, 6 maja opuścił oddział chirurgii łódzkiej kliniki i wrócił z rodzicami do domu.
Dyspozytor pogotowia ratunkowego o wypadku dziecka powiadomił policję. Śledczy z Łowicza ustalili, że w mieszkaniu oprócz pięciolatka znajdował się także jego dziewięcioletni brat oraz ojciec. 44-letni Robert B. był pijany. Mężczyzna miał w organizmie około 2 promili alkoholu. Opiekun dzieci wcześniej spożywał alkohol z ich matką, która potem opuściła mieszkanie. 41-letnia Ewa B. została zatrzymana przez policję parę godzin po wypadku syna. W organizmie miała ok. 2,5 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu oboje usłyszeli zarzuty narażenia chłopca na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. - Grozi im do 5 lat więzienia - informuje Urszula Szymczak, rzecznik łowickiej policji. - Na wniosek prokuratury małżeństwo zostało objęte dozorem policyjnym.
Po przesłuchaniu łowiczanie zostali zwolnieni do domu. Wypadek syna mocno nimi wstrząsnął. Na czwartek, 8 maja Ewa i Robert B. zostali wezwani do sądu na rozmowę dyscyplinującą.
- Z urzędu wszczęte zostało postępowanie w sprawie zmiany sposobu ograniczenia władzy rodzicielskiej małżeństwa wobec trójki nieletnich dzieci - informuje Honorata Wójcik, wiceprezes łowickiego sądu, a zarazem przewodnicząca wydziału rodzinnego. - Zostanie ono zakończone 19 maja.
Reprezentanci wymiaru sprawiedliwości mają duży problem. Odebranie dzieci rodzicom jest ostatecznością. Poza tym niezwykle trudno będzie znaleźć placówką opiekuńczo-wychowawczą, która przyjmie troje dzieci w tak zróżnicowanym wieku, a rozłączenie rodzeństwa jest dla niego dodatkową traumą. Sąd szuka więc najlepszego rozwiązania.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto