Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ekrany w Skierniewicach odetną ludzi od świata?

Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński
Dźwiękochłonne ekrany w Skierniewicach, wzdłuż nowej drogi od ul. Rawskie do ronda Solidarności, będą zbudowane bardzo blisko, zaledwie pół metra od granicy przyległych posesji. Według urzędników to było najlepsze rozwiązanie, uniemożliwiające za ekranami powstanie pijackich enklaw.

Niektórzy mieszkańcy ulicy Gałczyńskiego w Skierniewicach już czują się nieswojo, bo od świata będą odgradzać ich ekrany. Dźwiękochłonne co prawda, ale jest obawa, że nie tylko.
W mieście powstaje nowa droga, która połączy rondo Solidarności z ulicą Rawską, przecinając przy tym ulicę Trzcińską. I właśnie pomiędzy rondem, a Trzcińską, po prawej stronie drogi nową modą wyrosną ekrany, pnąc się ku niebu na wysokość 4,5 metra. Ale za to nie dalej niż pół metra od granicy posesji.

- Jesteśmy zaskoczeni, że tak blisko, zaledwie pół metra od naszego płotu. Nikt z nami budowy tych ekranów nie konsultował, a przecież jakieś zebranie powinno być - uważa Danuta Krajewska, mieszkanka ulicy Gałczyńskiego. - Nie jesteśmy zadowoleni, bo te ekrany mogłyby być trochę dalej odsunięte. A tak, jak słońce pleksę na ekranach nagrzeje, to będziemy mieli jak w tunelu - uważa.

Urzędnicy przekonują, że ekrany są dla dobra mieszkańców, bo odetną ich od hałasu nowej drogi (która uzyska status wojewódzkiej i przejmie ruch tranzytowy w kierunku Rawy Mazowieckiej, a tym samym trasy katowickiej). A od świata ich nie zasłonią, bo betonowa podmurówka sięgnie ledwo na wysokość 50 centymetrów, pozostałe cztery metry wypełni przezroczyste tworzywo sztuczne. Nie wszystkich to przekonuje, bo zachodzi obawa zachwiania równowagi w cyrkulacji.

- Cyrkulacji powietrza na naszych działkach nie będzie - twierdzi jeden z mieszkańców. I przekonuje, że zdecydowanie korzystniej byłoby wybudowanie tych ekranów nie pomiędzy posesjami a ścieżką rowerową, jak teraz, tylko pomiędzy ścieżką rowerową a jezdnią nowej ulicy. - Tak, jak na ulicy Rataja - dodaje.

Według Piotra Łyżenia, wiceprezydenta Skierniewic, to niezbyt szczęśliwe rozwiązanie.
- Mamy niezbyt dobre doświadczenia z ekranami, za którymi można się schować. Tak jak właśnie na Rataja od strony ulicy Mszczonowskiej, skąd były ciągłe interwencje mieszkańców, że za ekranami dzieją się różne dziwne rzeczy - wyjaśnia wiceprezydent.

Z kolei Katarzyna Pońska, pytana o ekrany, wzrusza ramionami. - Budują, żeby nie było hałasu i tyle. A że się nie podobają? No to jakie mają być, wyższe, niższe… Teraz na działkach też jest gorąco, bo lato.
Natomiast mieszkanka innego z domów przy ulicy Gałczyńskiego zwraca uwagę na zaledwie kilkudziesięciocentymetrową odległość ekranów od płotów ogradzających posesje. - Kto to będzie kosił, jak tam wejdzie? - dopytuje. Okazuje się, że to będzie problem służb miejskich, czyli w tym wypadku Zakładu Utrzymania Miasta.

Tymczasem Lecha Kubika mniej interesuje cyrkulacja czy koszenie wąskiego paska "ziemi niczyjej", a bardziej życiowy problem. Ekrany blokują mu bramę wjazdową na tyłach posesji, używaną przez mężczyznę w celach zawodowych.

- Od 1986 roku prowadzę warsztat ślusarski zlokalizowany przy granicy z terenem miejskim. Za zgodą poprzedniego właściciela działki, przez którą biegnie obecnie droga, mogłem transportować większe elementy żelaznych konstrukcji, które wykonuję, przez furtkę w ogrodzeniu. Teraz stanie się to niemożliwe, gdyż tuż za ową furtką wyrosły ekrany. Dodatkowo w granicy działki wybudowałem budynek mieszkalno-gospodarczy, dzięki któremu mogłem rozszerzyć swoją działalność. Teraz celowość budowy tego budynku i poniesione przeze mnie koszty okazują się bezzasadne, gdyż z powodu braku możliwości wyjechania z warsztatu z wielką konstrukcją, nie będę mógł przyjmować zleceń.

W odpowiedzi usłyszał od miejskiej władzy, że skoro nie ma pozwolenia na drugą bramę wjazdową, więc i projekt nowej drogi nie mógł uwzględniać tego wjazdu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto