Droga ekspresowa S8 za ponad dwa lata

Najpóźniej 5 kwietnia 2014 powinny być gotowe do użytku cztery ostatnie odcinki drogi ekspresowej S8 w naszym województwie. W łódzkim oddziale Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad podpisano umowę na ich budowę. 
Chodzi też o najdłuższy i zarazem najdroższy odcinek Sieradz-Południe aż do Łasku.

Prawie 34 - kilometrowy trakt wybuduje Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych Pol -Aqua S.A. z Piaseczna w partnerstwie z Dragados S.A. z Madrytu. Według umowy, prace na tym odcinku mają kosztować prawie 1,39 mld zł.


Umowy podpisane, zatem w przebiegu S 8 nic już się raczej nie zmieni. Zduńskowolanie najbliżej do wjazdu na drogę ekspresową S8 będą mieli w okolicy Czechów (na wysokości restauracji) i Marzenina. W naszym regionie ekspresówka S8 będzie biegła łagodnym łukiem na południe od wsi Ogrodzisko, oddzielając ją od wsi Poręby. Następnie trasa pobiegnie wzdłuż miejscowości Holendry (na północ od wsi), aż do Paprotni. 
Trasa drogi ekspresowej oddzieli Swędzieniejewice, Karsznice, osiedle Nowe Miasto od Młodawina Górnego i Dolnego, czy Wygiełzowa.


Z przebiegu S8 niezadowoleni są mieszkańcy osiedla Karsznice w Zduńskiej Woli. Ich niepocieszenie to wynik przegranej na razie walki o budowę łącznika między węzłem Zduńska Wola-Karsznice, a drogą krajową nr 12/14 w sąsiedztwie wsi Krobanów i Michałów. 
Starosta zduńskowolski Wojciech Rychlik już po podpisaniu umów był w tej sprawie w łódzkim oddziale GDDKiA.

- Szanse, by było to zrealizowane w inwestycji S8, są niewielkie. Czy będzie cokolwiek więcej, zależy od czasu i pieniędzy. Z racji kryzysu, szanse są małe - starosta nie zostawiał złudzeń po tym, jak wrócił ze spotkania. 
Zapowiadał też, że będzie robił, co w jego mocy. Ma zamiar spotkać się z ministrem transportu Sławomirem Nowakiem i pojechać do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie.


Nie próżnują też sami mieszkańcy osiedla Karsznice. Sprzeciwiają się temu, by łącznikiem między S8, a drogą krajową 12/14 była ulica Karsznicka. Dlatego organizują się i tworzą stowarzyszenie. Jak twierdzą, będzie im łatwiej walczyć o swoje interesy.