Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarne chmury nad szpitalem

Anna Wiśnik
Anna Wiśnik
Pan Adam, który zmarł przed szpitalem, bo portierka poleciła mu, aby udał się po skierowanie, nie jest pierwszą ofiarą takich praktyk. W podobnych okolicznościach życie straciła 60-letnia pani Grażyna.

– Pamiętam ten przypadek – mówi dr Dariusz Diks, dyrektor ds. medycznych skierniewickiego szpitala. – Miał on miejsce w godzinach popołudniowych, trwała wówczas potężna ulewa i reanimacja odbywała się w bardzo trudnych warunkach. Najpierw prowadzono ją w miejscu zdarzenia (czyli na szpitalnym podwórku - przy. red.)), później w izbie przyjęć. Niestety, tej kobiety nie udało się uratować – wyjaśnia dyrektor.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, 31 marca kobieta z silnymi bólami w klatce piersiowej próbowała dostać się do szpitala. Nie rozmawiała z lekarzami, bo nie miała skierowania. Podobno pracownik działu gospodarczego doradził, aby postarała się o skierowanie. Pani Grażyna poszła do Nocnej Pomocy Lekarskiej i dostała skierowanie. Było już z nią jednak na tyle źle, że przez szpitalne podwórko szła w towarzystwie pielęgniarki.
Nagle straciła przytomność i upadła. Reanimacja nie powiodła się.

Dr Diks podkreśla, że choć to zdarzenie miało miejsce na terenie szpitala, to jednak nie wie, kto ponosi za nie winę. – Wszystko, co się dzieje w pobliżu budynków szpitalnych jest od razu utożsamiane ze strukturą szpitala. W tym przypadku nasi pracownicy nie ponoszą winy za śmierć tej kobiety, zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy by ją uratować. Ta pani nie została ona odesłana z izby, ponieważ nie zgłosiła się pierwotnie do nas – podkreśla.

Prokuratura nie zna sprawy. – Nie otrzymaliśmy do tej pory żadnego zawiadomienia w tej sprawie, choć nie wykluczam, że może jeszcze wpłynąć – mówi Lidia Zarzycka-Rzepka, szefowa Prokuratury Rejonowej w Skierniewicach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto