Gniazdo stowarzysza 13 gmin z powiatu skierniewickiego i łowickiego. Ma m.in. pomagać w zdobywaniu pieniędzy z Unii Europejskiej. Tymczasem sami członkowie LGD nie mają pełnego zaufania do zarządu stowarzyszenia. Na walnym zgromadzeniu członków mieli zagłosować nad sprawozdaniami merytorycznym oraz finansowym zarządu oraz nad absolutorium dla niego.
Na walnym zebrało się 68 osób uprawnionych do głosowania. Przy sprawozdaniu merytorycznym 60 osób było za przyjęciem , 8 wstrzymało się od oddania głosu. W sprawozdaniu finansowym głosy rozłożyły się następująco - 50 za, 18 głosów wstrzymujących się. Przy absolutorium za wykonanie budżetu stowarzyszenia za 2010 rok 54 osoby głosowały za absolutorium, 5 było przeciw, a 9 wstrzymało się. Wśród osób, które każdorazowo wstrzymywały się od głosu, był m.in. Jerzy Czerwiński, wójt gminy Lipce, w których Gniazdo ma swoją siedzibę.
- Moim zdaniem, sprawozdanie finansowe w ogóle nie było przygotowane - uważa wójt Jerzy Czerwiński. - Podanie ogólnych kwot, jakie były wydane na cele administracyjne czy statutowe, nic mi nie powiedziało. Nie było żadnych konkretów. Ja niczego się z niego nie dowiedziałem. Zresztą, siedzący obok mnie przedstawiciele podłowickich gmin głosowali podobnie. Tymczasem, jeśli chodzi o finanse stowarzyszenia, to jest się o co niepokoić.
LGD Gniazdo zakończyło rok na minusie, który sięga prawie 90 tysięcy złotych. Gniazdo wydało w 2010 roku 473 tys. zł, ale przychody wynosiły tylko 381 tys. zł. Co ciekawe, komisja rewizyjna stowarzyszenia, która miała ocenić pracę zarządu - sprawy księgowe, wynagrodzenia czy podróże służbowe - nie znalazła żadnych uchybień. Tymczasem gdy rozmawialiśmy z jednym z członków komisji kilka godzin przed rozpoczęciem walnego, mówił nam o niedociągnięciach zarządu.
- Będziemy wnioskować o udzielenie absolutorium zarządowi, ale z pewnymi uwagami - mówił Aleksander Dałkowski, członek komisji i sołtys wsi Lipce. Ale Aleksander Dałkowski - jako jedyny członek komisji - na walnym się nie pojawił, a jej przewodniczący Lech Kowara poinformował zebranych, że komisja pozytywnie i bez uwag zaopiniowała pracę zarządu.
Równie zagadkowa była informacja prezesa LGD Zbigniewa Wieczorka o jego rezygnacji we wrześniu 2010 roku z funkcji kierownika biura stowarzyszenia - Będę też chciał zrezygnować z przyjmowania funkcji koordynatora projektów, które będziemy realizować w stowarzyszeniu - tłumaczy Zbigniew Wieczorek. - Dlaczego? Ponieważ jest to źle postrzegane. Chcę, by nie było już niedomówień.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?