Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aleksander Woyde, budowniczy koszar w Skierniewicach. Oraz jego brat Karol

Andrzej Krysiak
Generał piechoty Imperium Rosyjskiego Karol Woyde, brat Aleksandra. Fot. z atelier Waleriana Twardzickiego w Warszawie
Generał piechoty Imperium Rosyjskiego Karol Woyde, brat Aleksandra. Fot. z atelier Waleriana Twardzickiego w Warszawie źródło: fotoretrorus
W tym roku mija 130 lat od śmierci Aleksandra Jana Woyde, znakomitego architekta Warszawy z drugiej połowy XIX wieku. Współpracował z tak znakomitymi architektami jak Adam Oczkowski, Władysław Marconi czy Karol Kozłowski. Mało kto dziś jednak pamięta, że był on również projektantem i budowniczym skierniewickich koszar przy ulicy Batorego.

Aleksander Jan Woyde urodził się w 1834 roku w Warszawie jako najmłodszy z trzech synów lekarza, profesora Uniwersytetu Warszawskiego, wolnomularza Maurycego Bogusława Woyde oraz Celestyny z Labesiusów, kalwinistów. Był bratem generała piechoty Imperium Cesarstwa Rosyjskiego Karola Augusta i nieznanego bliżej historykom najstarszego z braci, Maurycego. Uczęszczał do Instytutu Szlacheckiego w Warszawie (mieścił się w gmachu obecnego sejmu). Po zakończeniu nauk w Instytucie studiował do 1857 roku na wydziale architektury warszawskiej Szkoły Sztuk Pięknych, po czym podjął pracę jako aplikant w Radzie Budowniczej ówczesnego odpowiednika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Wybudował około 300 budynków w stolicy, m.in. własną kamienicę przy ul. Hożej 32, przebudował też kamienicę Wesslów. Większość z nich uległa zniszczeniu w latach 1939 i 1944, w czasie powstania warszawskiego.

Otrzymywał także zamówienia rządowe na restaurację zabytków warszawskich, m. in. odbudował uszkodzony przez pożar pałac Na Wyspie. W wieku lat 43 został mianowany budowniczym powiatu warszawskiego, a trzy lata później, w roku 1870, budowniczym przy rządzie gubernialnym w Warszawie. Funkcja ta dawała wiele szerszych możliwości i samorealizacji również poza granicami stolicy. W ten sposób trafił do Skierniewic, gdzie zatrudniony został jako naczelny architekt i budowniczy skierniewickich koszar przy ul. Batorego. Same Skierniewce w drugiej połowie XIX wieku były niewielkim sennym miasteczkiem. Nieco ożywienia w życie lokalnej społeczności wniosła budowa w 1845 roku kolei żelaznej.

Powstanie linii kolejowej od Moskwy do Wiednia i przebiegającej przez Skierniewice oraz Warszawę dało możliwość łatwego przemieszczania się ludności cywilnej, towarów i usług, ale także wojska. Położenie centralnie pomiędzy Łodzią i Warszawa i bliskość linii kolejowej sprzyjało utworzeniu niewielkiego rosyjskiego garnizonu w Skierniewicach.

W latach 1831-1863 siły miejscowego garnizonu nie były wielkie i składały się wyłącznie z wojska rosyjskiego. Na przykład w chwili wybuchu powstania listopadowego, po częściowym wzmocnieniu, garnizon liczył półtorej roty piechoty i pół sotni Kozaków. Eskalacja działań wojennych spowodowała kolejne zwiększenie liczebności wojska. W początkowej fazie stacjonowały tu cztery roty piechoty rosyjskiej. W miesiąc później było tu już pięć rot. Skierniewicki pałac był w tym czasie siedzibą sztabu Kijowskiego Pułku Grenadierów, a ogólny stan wojska wynosił 1.300 osób.

Od 1865 roku w mieście stacjonował rosyjski 2. batalion strzelców konnych, przemianowany w 1888 roku na pułk (przeniesiony ze Skierniewic latem 1892 roku do Połocka) oraz 3. bateria artylerii lekkokonnej. Dowódcą 2. batalionu strzelców konnych w Skierniewicach w latach 1873-1876 był płk Mikołaj von Cejmern.

Wojsko kwaterowało głównie w skierniewickim pałacu carskim i prywatnych kwaterach. Tak dużej ilości wojska dawny pałac prymasowski nie mógł pomieścić.

Problem kwaterunku stał się więc sprawą niezwykle pilną. Stało się to również powodem dość częstych wystąpień magistratu o wybudowanie w mieście koszar. Dochodziło także do sporów pomiędzy żołnierzami a mieszczanami, zwłaszcza na tle kwaterunku w domach prywatnych. Jednak władze zwlekały z podjęciem decyzji. Dopiero pod koniec lat 60. XIX w., wraz z utworzeniem w mieście siedziby powiatu, wybudowano kilka budynków koszarowych.

W pierwszym etapie budowy koszary były małe. Około 1883 roku stanowiły one zaledwie jeden budynek mieszkalny, stajnię i dwa budynki gospodarcze. Koszary usytuowane były od strony zachodniej miasta, za dawną ulicą Stodolną (dziś okolice ul. Batorego i ul.1 Maja).

Z chwilą utworzenia w latach 1882-1883 bloku państw centralnych i zawarcia sojuszu francusko-rosyjskiego w całym Królestwie Polskim przystąpiono do rozbudowy sił zbrojnych. Koszary powstawały w każdym większym mieście polskim. Tak było i w Skierniewicach.

W latach 1885-1895 przystąpiono do rozbudowy koszar na terenach przyległych od północy do placów stodolnych, od zachodu zaś i południa opartych o rzekę Łupię.

Koszary wzniesione według projektu architekta Aleksandra Jana Woyde stanowiły duży kompleks ośmiu budynków mieszkalnych, stajni, magazynów i kilku budynków gospodarczych w tym dawnego szpitala wojskowego (obecnie muzeum), z których ogromna większość zachowała się do dnia dzisiejszego.

Woyde był nie tylko projektantem, ale również faktycznym nadzorcą i kierownikiem budowy. Budynki zbudowane były z wysokiej klasy czerwonej cegły.
W nowo wybudowanych koszarach w 1892 roku rozlokował się 38. Tobolski Pułk Piechoty z 10. Dywizji Piechoty z V Korpusu Armii. Pułk ten niechlubnie zapisał się w naszej historii. To m.in. żołnierze pułku wspólnie z sołdatami 39. Tomskiego Pułku Piechoty z Łowicza krwawo tłumili rewolucyjne rozruchy w Łodzi w 1906 roku. Po odejściu pułku ze Skierniewic w czerwcu 1910 roku do Niżnego Nowgorodu, w jego miejsce do skierniewickich koszar przybył 31. Alekspopolski Pułk Piechoty. Po II wojnie światowej od 1949 r. przez 40 lat stacjonował tu 2. Berliński Puk Piechoty.

Koszary zbudowane przez Rosjan i zaprojektowane przez Aleksandra Jana Woyde zachowały się do dziś w większości w stanie prawie nienaruszonym, poza budynkiem koszarowo- mieszkalnym usytuowanym przy ul. Batorego i spalonym w 1939 r. i kilkoma budynkami gospodarczymi.

Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że funkcja budowniczego koszar w Skierniewicach była czymś naturalnym i oczywistym. Nic z tych rzeczy. Było to możliwe dzięki protekcji jego starszego brata, generała piechoty Karola Augusta Woyde, który pełnił wówczas stanowisko dowódcy 10. Dywizji Piechoty Imperium Rosyjskiego, i który zabiegał u rosyjskich władz wojskowych o budowę nowych koszar w Skierniewicach dla 38. Tobolskiego Pułku Piechoty wchodzącego w skład tej dywizji.

Karol August Woyde, brat Aleksandra Jana, to postać tyleż intrygująca, co i tragiczna. I choć był niewątpliwie inicjatorem budowy skierniewickich koszar, to w historii Polski zapisał się niechlubnie.

Urodził się 21 czerwca 1833 roku w Warszawie. Uczęszczał do Instytutu Szlacheckiego w Warszawie, po ukończeniu tej szkoły wybrał żołnierkę i udał się na dalsze studia do Akademii Sztabu Generalnego w Petersburgu.

Karol August Woyde zrobił imponującą karierę w carskiej armii: został przewodniczącym komisji historycznej sztabu generalnego, członkiem komitetu naukowego Ministerstwa Wojny, odznaczony licznymi orderami rosyjskimi.

Wziął czynny udział w tłumieniu powstania styczniowego, odznaczył się zwłaszcza w walkach przeciwko powstańcom pod Bolimowem, za co w 1866 roku został awansowany do stopnia podpułkownika i odznaczony medalem „Za stłumienie polskiego powstania 1863 r.”

W 1867 roku, w stopniu pułkownika, został dowódcą 8. moskiewskiego pułku grenadierów, w 1873 roku asystentem szefa sztabu Warszawskiego Okręgu Wojskowego. Do stopnia generała majora awansowany w 1874 roku, po czym został szefem sztabu Orenburskiego Okręgu Wojskowego. W latach 1881-1890 pełnił funkcję szefa sztabu Warszawskiego Okręgu Wojskowego, nadzorował budowę Cytadeli Warszawskiej. Od 1900 był generałem-lejtnantem i dowódcą najpierw 2., a następnie 10. Dywizji Piechoty Imperium Rosyjskiego. W 1903 roku został awansowany do stopnia generała piechoty w dyspozycji ministra wojny.
Poza wojskowością miał wiele innych zainteresowań. Był autorem pisanych po rosyjsku licznych prac z dziedziny historii wojskowości, które były tłumaczone na niemiecki, francuski i japoński. Przetłumaczył w 1902 roku na rosyjski sławne dzieło Clausewitza „O wojnie”.

Podobnie jak jego rodzice i bracia był kalwinem. Wielokrotny prezes synodu Kościoła Ewangelicko-Reformowanego w Królestwie Polskim. Dwukrotnie żonaty: z Aleksandrą von Patkull (zm. 1873 r.) i z Antoniną Andrault de Langeron, z którą miał dwie córki. Zmarł 28 października 1905 r. w Warszawie. Został pochowany na cmentarzu kalwińskim w Warszawie. Był Polakiem w służbie zaborcy rosyjskiego. Do historii naszego miasta przejdzie głównie jako ten, który walczył przeciwko powstańcom styczniowym.
Brat Karola Augusta Woyde, architekt Aleksander Jan, był żonaty z młodszą od siebie o 13 lat katoliczką Antoniną z Paszkowskich (1847-1925). Zmarł 28 października 1889 roku Warszawie w wieku 55 lat. Pochowany wraz z synami Witoldem (1871-1946) oraz Wacławem (1875-1957), długoletnim członkiem synodu ewangelicko-reformowanego i badaczem dziejów reformacji w Polsce, na cmentarzu ewangelicko-reformowanym (kalwińskim) w Warszawie przy ul. Żytniej 42.

Do dnia dzisiejszego zachowały się w różnym stanie nagrobki zarówno Karola, jak i Aleksandra Woyde. Jednakże ostatni z nich zasługuje na pamięć skierniewiczan. Pozostawił bowiem po sobie żywą pamiątkę - piękny kompleks koszarowy, który pomimo likwidacji garnizonu, służy dziś lokalnej społeczności dla celów dydaktyczno- naukowych i kulturalnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na skierniewice.naszemiasto.pl Nasze Miasto